Ból serca

Myśli me skryte spowijają mnie w ciemności,

nie wiem czy zniosę te chwile samotności.

Są one jak doły bez dna do których wpadam zawsze jak kwiat ujrzę na swej drodze,

gdyż więdnie on w mym świecie gdy miłość mą odrzuca srodze.

 

Jakże podłym jest miłość człowieka fałszywego,

który nigdy nie zaznał uczucia prawdziwego.

Może on spalić na stosie serc ludzkich tysiące

i bawić się nimi jak dzieci na łące.

 

Dlaczego świecie na próbę uczucia me wystawiasz

i mym bólem tak chętnie się wysławiasz.

Przeklinam ja więc Ciebie i zasady Twoje i odrodzę się w bólu by ukazać

jak wyglądać będzie nowe życie moje.

 

Gardzę tym szczerze jak traktujesz ludzi i sprawię

że miłość wieczna w ich sercach się przebudzi.

A wtedy gdy marzenie się spełni i rynsztok rzeczywistości ideał miłości zastąpi

na świat brudu który znamy sam anioł z niebios zstąpi.

 

Tak wiele pragnę i wiele oczekuję,

więc spraw proszę istoto zaiste wielka i magiczna

by moja miłość nie była znów szara i tragiczna...

Następne częściBól serca II

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Krysia 06.06.2017
    Przeczytałam wszystko, cudownie piszesz! Chcę więcej ^_^ masz może jakiegoś maila, żeby popisać i jakoś powspierać się w pisaniu? :)
  • Drey 07.06.2017
    Dziękuję bardzo! Jest mi naprawdę miło. ^^ Bardzo chętnie popiszę z kimś kto również pisać lubi xD miło mieć wspólną pasję :) a email to rozapula@gmail.com :D
  • KarolaKorman 06.06.2017
    Myśli me skryte spowijają mnie w ciemności,
    nie wiem czy zniosę te chwile samotności.
    Są one jak doły bez dna do których wpadam zawsze jak kwiat ujrzę na swej drodze,
    gdyż więdnie on w mym świecie gdy miłość mą odrzuca srodze.
    Jakże podłym jest miłość człowieka fałszywego,
    który nigdy nie zaznał uczucia prawdziwego.
    Może on spalić na stosie serc ludzkich tysiące
    i bawić się nimi jak dzieci na łące.
    Dlaczego świecie na próbę uczucia me wystawiasz
    i mym bólem tak chętnie się wysławiasz.
    Przeklinam ja więc Ciebie i zasady Twoje
    i odrodzę się w bólu by ukazać jak wyglądać będzie nowe życie moje.
    Gardzę tym szczerze jak traktujesz ludzi
    i sprawię że miłość wieczna w ich sercach się przebudzi.
    A wtedy gdy marzenie się spełni i rynsztok rzeczywistości ideał miłości zastąpi,
    na świat brudu, który znamy sam anioł z niebios zstąpi.
    Tak wiele pragnę i wiele oczekuję, więc spraw proszę istoto zaiste wielka i magiczna,
    by moja miłość nie była znów szara i tragiczna...

    Pobawiłam się trochę i popatrz, co wyszło z Twojego teksu. Zrobiłam z niego wiersz. Chciałam Ci tym pokazać, że Twój tekst idealnie się do tego nadaje, bardziej niż na prozę. Pozdrawiam :)
  • Drey 07.06.2017
    Ooo naprawdę ciekawe! Sam osobiście dopiero zaczynam przygodę z pisaniem więc nie orientuję się zbyt dobrze, chociaż myślałem o tym czy w takiej formie byłby to wiersz. Dziękuję, czegoś się nauczyłem. ^^

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania