Była sobie mała Kaśka

Była sobie mała Kaśka,

Uśmiech miała jak łaciata.

W szkole zawsze wesoła,

Dowcipem wszystkich rozśmieszała.

 

Jej kolega Wojtek z kolei,

Był podobnie radosny i niezłe piwo pije.

Razem figle płatali,

Śmiechem nawet przyspawali.

 

A na podwórku maluch Kuba,

Na trombitę grał jak trąba.

Czarował muzyką każdego,

Tańce robili, jakby wesołego świętego!

 

Och, te dzieci na całym świecie,

Pełne radości są jak dzikie westchnienie.

Wszystkim uśmiech przynosi,

I żadne złości nie znosi!

 

Bo prawdziwy dowcip jest w dzieciach,

Które swoim humorem błyszczą jak drobne gwiazdki na niebie.

Niech więc kolorowi wierszom się cieszą,

A my na ich śmiechem dzieciństwo przypominamy sobie!

Następne częściByła sobie dziewczyna

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania