Cisza

Ciekawa jestem co czuje cisza gdy się jej przerywa poranną zadumę.

I co czuje gdy przemówić chce lecz nie umie.

Może czuję się lepsza od najgorszej trucizny.

Bo ona może bez śladów nas wszystkich zabić.

Głośnym dzwiękiem siebie w osłupienie na wprowadzić.

Może równiesz niszczyć nas powoli od środka.

Wbijając kolec swój do naszej duszy zadając jej setki katuszy.

Aż wkońcu wyciśnie soki z niej żywe ale co ma zrobić?

Bo dusza jeszcze żyje.

Ale są też chwile gdy czuje się niehciana i sama siebie rani.

Kiedy my się bawimy bijąc z myślami ona umiera właśnie na śmiertelną chorobę.

Umiera to głupie przecież to cisza to ona nas rani.

To ona lubi jak jesteśmy sami no właśnie my nie ona.

Kiedy mu się tu kłucimy ona właśnie kona.

By powrócić na ziemię jeszcze silniejsza.

Bo śmiech to broń na nią wielka.

Następne częściCisza wokół

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania