Co to jest?!?! #3 - Dienniczek Neurotyczek
<Pamiętajcie, że wszystkie błędy w tekście są specjalnie i nie oczekuję wypisywania błędów. Tekst nie powstał, by obrażać, lecz by się pośmiać. Zapraszam więc do czytania ;)>
Minęły już trzy lata, a mam wrażenie, że było tylko dwa i pół roku.
Wstałem wtedy wcześnie rano i zjadłem miskę soku.
Stałem przed księdzem, jak dziś śpię na łożu.
I rozmawialiśmy, jak tirówki na rozdrożu.
A biskup zadanie poważne i srogie mi zadał.
Bym na wojnie moherów wspomagał.
Więc poleciałem statkiem przez lądy niezbadane.
I widziałem żyrafy - „lamami” nazywane.
Lecz misja goniła, a ja nie chcąc zaniedbać mych questów.
Wszedłem na pole walki, pełne wszelakich manifestów.
Mohery walczyły o zniesienie islamu.
A była to część chrześcijańskiego rozłamu.
I spojrzałem nagle na moherów parę.
Poznałbym ją zawsze, tę cholerną kociarę.
Stała tam z gazem pieprzowym w prawej ręce.
A koło niej, z torebką, stała ogryzając koksa w szczęce.
To były te same, które mnie tak napastowały.
Te same, które w bójkę się ze mną wdały.
Odszedłem więc jak ptak, którego płetwy niosą w głębinach,
Upiłem się wtedy i byłem na haju, jak po jarzębinach,
Zapytacie się jeno: kogo była ta historia i książęca polityka?
Śniło mi się i spisałem na kartki. Skąd? Z dzienniczka Neurotyka.
Komentarze (22)
Tylko zaraz zleci się jakaś banda, która powie, że przecież TRZEBA wypisywać błędy XD
P.S. Pierwsza cześć tej serii jest z nich najlepsza, więc i do niej się zapraszam ;)
"Lecz misja goniła, a ja nie chcąc zaniedbać mych questów.
I wszedłem na pole walki" - bez "i". ten imiesłów wskazuje, że coś musi po nim wynikać, czemu nie chciał zaniedbać, więc ten spójnik tu nie pasuje.
"Odszedłem więc, jak ptak" - bez przecinka, porównanie proste
Fajne zakończenie, sam tekst też mi się podobał. A podteksty rzeczywiście są, chociaż jak widzę, nie zamieściłeś ich tutaj umyślnie, a raczej nie były aż tak planowane. Troszkę szkoda. Mimo to 5, gratuluję, podobało mi się :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania