Docysiowy pamiętnik, rozdział l - Pierwszy dzień
Uwaga! Niektóre wątki są trochę "podkoloryzowane", chodź po cześci opisują moję życie. Nie chciałam mówić tu wszystkiego o nim, więc myślę, że zrozumiecie. Dziękuję i zapraszam.
~*~
1 IX 2015
Drogi pamiętniku! Dzisiaj kupiłam sobie, Ciebie. No wiem, dziwnie to brzmi. Myślę, że zrozumiesz, to też dziwnie brzmi, ale co mi szkodzi? Od teraz jesteś moim przyjacielem.
Przed chwilą wróciłam ze szkoły, z całego serca ją lubię i mogę się przyznać przed wszystkimi, chociaż tylko ty o tym będziesz wiedzieć. Czemu? Zaczne od tego, że zawsze lubiłam szkołę, ale teraz, w gimnazjum pokochałam ją. W podstawówce było cholernie źle, chodź i tak nie traciłam tej nadziei na "lepsze jutro".
Gdy mój brat wyszedł z podstawówki do gimnazjum, zaczęły się problemy. Koledzy z klasy, niektórzy nauczyciele, czy aż tak sprawiało im przyjemność śmianie się ze mnie? Widocznie.
Dostałam przezwisko, ale o tym nie chce mówić. Najlepiej chciałabym w ogóle o tym nie pamiętać, przyjacielu, jak myślisz, czy po śmierci zapomne?
Piąta klasa była chyba najgorsza. Ten siniak po lewej stronie klatki piersiowej doprowadzał mnie do cholernie złych wspomnień, ale już go nie ma, tak samo jak śladu po oparzeniu. Mam szczęście?
Komentarze (10)
"Ten siniak po lewej stronie klatki piersiowe" - piersiowej
Czekałam i czekałam, aż się doczekałam :) Krótkie, choć trochę już nam o tobie mówi. Uwielbiam prowadzić pamiętnik, osobiście uważam, że warto kilka lat później przeczytać parę wpisów, a na pewno cześć będę czytać wnukom (nie dzieciom, bo bym zdemoralizowała).
Mnie w podstawówce przezywano "woźna duże cycki" przez 3 lata musiałam zmierzyć się z tym przezwiskiem :D co było zabawne i obleśne i nieprawdziwe, bowiem moja deska nawet skrzywień nie miała. W każdym razie gimnazjum to zło - wielkie zło :D Aż dziw, że pokochałaś szkołę w gimnazjum.
Wiem, że krótke, ale jeśli bym miała opisywać co się stało, dlaczego blebleble, a nie chce do tego za bardzo wracać, nie to, że mam z tym okropne wspomnienia, ale jednak coś jeszcze siedzialem w mojej głowie, a ja nie chce otwierać mu tej zamknjetę od dawna klatki xD
Dziękuję za poprawę, myślę, że kolejna część Ci się spodoba c:
Dobrze że nie jesteś już oparzona 0^0
Wybacz, że taki komentarz, le to trochę krótkie X'D
Czekam na II część :3
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania