Drabble: Wtedy
Jak w nocniku zrobię siku,
jak posprzątam w pokoiku.
Nie odwiedzę koleżanki
i odkupię zbite filiżanki.
Jak pasek będzie czerwony,
a wyścig na podium skończony.
Gdy pójdę w ślady taty,
odrzucę dziecinny sweter w łaty.
Wybiorę znaną, dobrą szkołę,
a marzenia wrzucę za komodę.
Kiedy powieszę dyplom na ścianie,
wezmę wypłatę za pieniędzy segregowanie,
czym prędzej dobrze się wydam,
w domu na każdą okazję przydam,
a trójce dzieci podam śniadanie,
zaborcze zniosę nad sobą męskie sapanie,
kiedy sukcesy podam w linii dalej
i gdy postaram się jeszcze
i jeszcze wytrwalej –
Może wtedy spytam cicho,
czy na miłość zasłużyło wreszcie licho.
Komentarze (11)
Aż chciało by się zapytać: Czy to ''prawdziwe licho we mnie'' zasługuje na miłość. Chyba właśnie najbardziej:)
Ale... hmm... licho wie:)) ????? Trza zapytać
Myślę, że tak, że licho rodzi się z braku... No właśnie :-))
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania