Poprzednie częściDrabble – Podróż

Drabble – Nostalgia

Podziękowania Grafomance za inspirację. :)

***

Znowu sypie. Miękki puch opada mi na głowę. Przemoczone buty, sople pod nosem. Jest zimno i mokro, ale to mnie nie zniechęca. Z pełną mobilizacją ciągnę drewniane sanki, brnąc przez białą ścianę. Pokonam ją, aby na szczycie wynagrodzić to sobie odrobiną przyjemności.

Zmachana, zasmarkana, dolazłam w końcu, dumna i szczęśliwa. Czuję się jak nowicjusz na wierzchołku ośmiotysięcznika.

Mknę swoim bolidem, rozbawiona, na mecie padając w wielką zaspę. Śnieg oblepił twarz, wlazł za kołnierz… Ale to nic, warto było.

Niezadowolona wracam do domu, dlaczego ściemnia się tak szybko? Herbatka, ciastka z czekoladą i miły wieczór przed telewizorem.

 

Ogarnięta nostalgią zamykam pamiętnik…

Następne częściDrabble – Szkwał

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Joan Tiger pół roku temu
    Fajne. Na workach po nawozie była lepsza jazda.:). Szkoda, że nie ma już takich zim. 5
  • ZielonoMi pół roku temu
    Zdarzało się także na masce samochodu, choć worki, tudzież reklamówki miały lepszy poślizg. Ale na maskę właziło nas sześcioro. xd Tak, szkoda zim, bo nawet jako stara baba, chętnie poszłabym na sanki. A kto mi zabroni? ;) Dziękuję za komentarz. ;)
  • Joan Tiger pół roku temu
    ZielonoMi, na masce nie próbowałam, ale na kawałku wygiętej blachy już tak. Stare, dobre czasy.;)
  • Joan Tiger pół roku temu
    Jeszcze się świeczką smarowało, aby był lepszy poślizg.
  • ZielonoMi pół roku temu
    Joan Tiger Wiadomo. :)
  • zsrrknight pół roku temu
    Piękna zima, która nie wróci... Albo to my się zmieniliśmy, a nie zima.
    Całkiem spoko.
  • ZielonoMi pół roku temu
    Dzięki.
  • Poncki pół roku temu
    Podejrzewałem, że to się tak skończy i uważam, że to świetne zakończenie ;) Też się czasem na sanki tak wybieram, bo dzisiaj to kręgosłup już nie pozwala :P
  • ZielonoMi pół roku temu
    Miło Cię widzieć. ;)
  • Dekaos Dondi pół roku temu
    ZielonoMi↔Tak napisane, iż można wyobraźnią, poczuć te szczęśliwe zmagania śnieżno zjazdowe.
    Aż dostałem śnieżką wydłużenia tekstu→"Ogarnięta nostalgią zamykam pamiętnik"... i nagle otwieram oczy. To był na szczęście, tylko sen. Zakładam co trzeba, biorę sanki, wychodzę i wchodzę w zaspę. Daje radę przebrnąć. Z dala majaczy wierzchołek ulubionej góry... itd↔Pozdrawiam😀:)
  • ZielonoMi pół roku temu
    Fajnie by było... Pozdro. 😉
  • Grafomanka pół roku temu
    Saneczki, śnieg, dużo dzieciaków, jakaś górka... jeszcze łyżwy lubiłam, ale chociaż sztucznych lodowisk nie brakuje, ale nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam na nogach łyżwy...
    Wprowadziłaś w fajne wspomnienia.
    Dziękuję
  • ZielonoMi pół roku temu
    Łyżwy fajna sprawa. Pozdrawiam.
  • Grafomanka pół roku temu
    ZielonoMi pewnie, że fajna. Do dzisiaj mam ''pamiątki'' po nauce. Z kolegą byliśmy strasznie zawzięci, żeby jeździć perfekcyjnie. Co prawda nigdy do tego nie doszliśmy, ale można powiedzieć, że jeździliśmy dosyć dobrze. Mój kolega odszedł już... i to przykre.
  • ZielonoMi pół roku temu
    Grafomanka Przykro mi.
  • Łukaszenkow pół roku temu
    Grafomanka Masz mnie Marti xD
  • Grafomanka pół roku temu
    ZielonoMi, a tak mi się jakoś przypomniało przy okazji tych łyżew, że szybko ludzie odchodzą, nawet nie wiadomo kiedy...
  • ZielonoMi pół roku temu
    Grafomanka Też czterech kumpli pochowałam. 🥺
  • Grafomanka pół roku temu
    ZielonoMi, przykre, prawda?

    Nie lubię listopada, zawsze przypomina o tych, którzy odeszli.
  • ZielonoMi pół roku temu
    Grafomanka Tak jest.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania