Dramione~Zostań przy mnie~/PROLOG/
Minuty mijały a ja nadal próbowałam zrozumieć dlaczego on mi to zrobił.
To wszystko było takie puste..ale jednocześnie logiczne.On nigdy się nie zmieni,już zawsze będzie ogarniał go mrok.Teraz padło na mnie, jestem zbyt ufna.Zaślepiła mnie wizja dobra i tego że mogłabym go zmienić.
-Masz ostatnią szansę złotko-powiedział Lucjusz
Zorientowałam się że mówi do mnie i spojrzałam na jego obojętną twarz.
Stał w rogu i przyglądał mi się.Odwzajemniłam ten lodowaty wyraz twarzy.Miałam go gdzieś.Nie bałam się konsekwencji mojej decyzji.Byłam naprawdę zła.
-Nic Ci nie powiem!!-krzyknęłam-Nie jestem zdrajczynią jak ty!!
To wystarczyło.W jednej sekundzie zbliżyli się do mnie ubrani na czarno ludzie i unieruchomili kładąc na ziemi.
Przytrzymywali moje kończyny.W takiej pozycji nie mogłam wiele dostrzec.
Nagle zauważyłam JĄ.Nie zmieniła się od naszego spotkania.Jej włosy były wielką burzą ciemnych loków przypominających afro.Wyszczerzyła się na mój widok odsłaniając przy tym swoje okropne, zaniedbane zęby.
-Znowu się spotykamy szlamo-powiedziała-Przeczuwałam ,że w podobnych okolicznościach!
Zaczęłam się wyrywać,jednak nic to nie dało.Ci mężczyźni byli o wiele silniejsi ode mnie
-Zaraz przekonasz się,na co stać taką szlamę!!
Ona nie słuchała.Odwróciła się w stronę Lucjusza.Nie widziałam co jej zasygnalizował, jednak po chwili dostrzegłam jak Bellatrix wyjmuje swoją różdżkę patrząc się na mnie.Jeden z mężczyzn podwinął mi rękaw w koszulce.
Nie minęło nawet 10 sekund, gdy poczułam ogromny ból przeszywający moją rękę.Wrzeszczałam ile miałam sił w płucach a ona tylko się tym napawała.Wiedziałam, że to mój koniec..
Mam nadzieję ,że się podobało:)
xmarzycielqax
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania