Dziedzictwo krwi-zapowiedź

Nigdy nie oglądając się za siebie mknęła po tej krainie o własnych siłach. Nigdy nie prosząc o czyjąś pomoc, chociaż dzisiaj tak bardzo jej potrzebowała, Jej małe ciałko osunęło się powoli na ziemię zanurzając się w płaszczu śniegu. Nie trzeba było długo czekać, aż dziewczynka zacznie się trząść z zimna. Miała na sobie zaledwie białą sukienkę na krótki rękaw. Jej równie białe jak śnieg włosy opadały luźno zakrywając małej oczy.

Kap...

Kap...

Kap...

Kilka mieniących się w Słońcu łez opadło na śnieg. Dziewczynka powoli uniosła rączkę, aby przetrzeć policzki nim zamarzną, jednak ktoś ją ubieg. Uniosła wzrok, a czerwony blask jej oczu ujrzał światło dzienne. One były właśnie przekleństwem dla, którego w żadnej wiosce nie chcieli przygarnąć takiej sieroty jaką jest ona.

-Nie płacz.

Głos chłopca trzymającego dłoń na jej policzku wydawał się taki ciepły, taki miły...Jakby nie znał on okrutnej natury dzisiejszego świata. Jednak nie to przyciągnęło wzrok czerwonookiej, lecz jego fiołkowe oczy. Przypominały kwiaty wiosną, jednak to skojarzenie to tylko czysta wyobraźnia. Śnieg już od dziesięciu lat nie znikał z ziemii, a trawa czy owoce posiadały tylko elfy, które dzięki swoim mocą były wstanie stworzyć sztuczne jaskinie z ciepłym powietrzem. Jednak nikt ich nie widywał, a to co przysyłały to zaledwie minimalne wyżywienie dla każdej z wiosek.

-Wstań, pamiętaj...Nie możesz się poddać Susanne. Musisz żyć.

Po tych słowach zniknął tak szybko jakby nigdy go tu nie było. Dziewczynka jednak wydawała się zajęta czymś ważniejszym niż blond włosy intuz o pięknych oczach. Dokładniej wzrok jej pochłonęła czerwona róża, przez którą śnieg zafarbował na czerwono.

-Krew...-wyszeptała.

Dopiero teraz niewielkie, jednak większe niż u normalnego ludzkiego dziecka kły ukazały się. Czerwonooka przełknęła głośno ślinę kładąc dłoń na szyi. Kątem oka ujrzała ruch i blask rzucający miecz skierowny w jej stronę. Siedziała tyłem do oprawcy, jednak wydawała się nie zainteresowana tym co się dzieje. Dalej trzymała kurczowo szyję oblizując spierzchnięte usta.

-Masz piękny kolor sieroto. Mój Pan z wielką chęcią uczyni Cię swoją nałożnicą, jednak...Kilka ran bardziej zmiękczy jego serce, nieprawdaż?

Mężczyzna miał na sobie czarną pelerynę z kapturem, który zakrywał całą jego twarz. sprawiając, iż tylko jasno zielony kolor oczu wskazujący na to, że jest wilkołakiem. Po chwili jednak trzaskała ona w strzępach, a skaczący do gardła ludzkich rozmarów piaskowy wilk warczał groźnie.

Nagle wydawać by się mogło, że wilkołak zastygł w powietrzu, a z ust dziewczynki wydobywają się imiona:

-Draco, Irys, Louis.

Gdy tylko skończyła to mówić z jej serce wytrysnęły trzy czarne cienie przemieniające się powoli w trzy dorównujące tamtemu wielkościowo wilki. Czarny, biały i rudy bez chwili zawachania przygwoździły tamtego do ziemii.

-Rozszarpać.

Białowłosa wstała powoli, a jej ciało powoli wydawało się rosnąć, aż wyglądałem przypominało prześliczną szesnastoletnią dziewczynę z beznamiętnym wzrokiem. Pisk proszący o błaganie piaskowego wilkołaka wydawało się roznosić, bo całym Dolerid. Gdy wydawał on ostatni dźwięk i zastygł w bezruchu znów wracając do swojej ludzkiej postaci bestie go zostawiły i ruszyły za swoją Panią idącą w prost w białą nicość.

-Wilkołaki...Głupie, służliwe bestie...Draco...Sprawdź czy ktoś jest w pobliżu.

Wilk zaledwie posłusznie kiwnął łbem i ruszył przed siebie z nosem przy ziemii.

-Od dzisiaj rozpocznie się nowa era...ERA WAMPIRÓW!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Przepraszam, ale nie dam rady dokonczyć mojej poprzedniej opowiastki, jednak ta zostanie dokończona ;) Wiem, że zapowiedź prawie nic Wam nie mówi, ale musicie to przetrwać i JEŚLI chociaz trochę Was zaciekawiło to zapraszam do czytania dalszej części, która pokaże się jutro, albo pojutrze :D *od razu, mówię, że będzie to miało w sobie romans, komedię jak i dramat*

Następne częściDziedzictwo krwi. cz.1

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • elenawest 27.08.2015
    Całkiem fajny początek, opowiadanie zapowiada się ciekawie, ale koniecznie popraw błędy i niedomówienia, których jest dość sporo. Pozdrawiam, daje 4 :-D
  • tamcia 30.08.2015
    Zły układ dialogów, poczytaj o tym ^^ poza tym daję 4 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania