ED SHEERAN
ROZDZIAŁ I
To był piękny dzień. Londyn rano jest cudownym miastem. Wstałam rano ok godziny 8.50.. umyłam się, ubrałam i lekko ogarnęłam. Zjadłam śniadanie, słuchając przy tym mojej ulubionej piosenki Eda Sheerana ,,Runaway,,. Kiedy dokańczałam ostatni kawałek kanapki z dżemem, zadzwonił telefon..
-Hello, tu Ed Sheeran z radia internetowego, dzień dobry, jak masz na imię?
Nie wiedziałam co się dzieje. W pierwszej chwili myślałam, że to są jakieś żarty. Minęła jakaś chwila, i odpowiedziałam
-Hej.. mam na imię Łucja.. skąd.. to znaczy skąd masz mój numer przecież nigdzie nic nie wysyłałam..
-Spokojnie, uśmiechnij się! Zawsze rano co piątek jestem tu w radiu i dzwonie na przypadkowe numery! ;)
-Aaaa, to dobrze. Przepraszam, że jestem taka nieśmiała.. ale to jest mały szok.. właśnie zadzwonił do mnie mój ulubiony piosenkarz..
-Bardzo mi miło Cię poznać! To już koniec naszej rozmowy z Łucją na antenie. Proszę, zostań jeszcze na chwile z nami poza anteną! Do widzenia wam!
Nadal byłam w szoku, w wielkim szoku. Nie codziennie dzwoni do Ciebie Twój ulubiony artysta.
-Więc Łucjo, jesteśmy poza anteną, zechciałabyś się ze mną umówić na kawę dziś popołudniu?
-Tak! Oczywiście, że chcę! Będzie mi bardzo miło.
-A więc jesteśmy umówieni. Spotkajmy się o godzinie 14.00 przy Big Benie.
-Dobrze, będę czekać.
-Tylko się nie zdziw jak mnie zobaczysz.
Po tym ostatnim zdaniu nie wiedziałam czego się spodziewać. Była godzina 9.46. Miałam jeszcze sporo czasu na spotkanie z Edem.
Zjadłam do końca śniadanie i wypiłam moją kawę, która była już zimna. Poszłam do swojego pokoju i przebrałam wszystkie moje najlepsze ciuchy, ale żadne z nich mi nie pasowało. Przypomniałam sobie, że mam jeszcze moją czarną sukienkę od mojej cioci z Polski. Była to moja ulubiona sukienka. Idealnie na mnie leżała. Miałam jeszcze dużo czasu do spotkania ale już się zaczęłam szykować, ponieważ mieszkałam daleko od Big Bena, i musiałam dojechać taksówką, a to będzie jakaś godzina drogi. Byłam już pełnoletnia, bo miałam 18 lat, ale nie miałam jeszcze swojego prawa jazdy, niestety.
Komentarze (12)
zapraszam na moje;)
mam nadzieję, że to będzie miało jakąś kontynuację
,, Ant,,-tak, będą kolejne rozdziały :)
Chyba, że ktoś napisze "Do dupy, wypier***aj" To wtedy wiadomo, żeby się nie słuchać...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania