Pięciopak drabbli dwa - Tabu
Tabu:
Ciężko zdefiniować to słowo przykładem. Powód jest prosty, jest ono tak silnie związane z kulturą, że prawie ją definiuje. Ponieważ wielu z was czyta mangi, ogląda anime albo robi jedno i drugie, to posłużę się ich przykładem. Japończycy wsadzą homoseksualizm wszędzie, nawet w bajkach dla dzieci on jest. Dzięki starym numerom miesięcznika Kawai wiem, że często usuwa się takie wątki podczas tłumaczenia. Doszło nawet to tego, że lesbijka pełną gębą wspomniała o tym, że ma chłopaka. No, ale się to na tłumaczu zemściło. O ile bowiem słowa mógł zmienić, o tyle na koniec serii ta dziewczyna pocałowała w usta koleżankę.
Kazirodztwo:
Więź między bratem a siostrą jest jedyna w swoim rodzaju. Co chwilą chcą się pozabijać, ale jak coś jednemu zrobisz, to drugie znajdzie sobie nowego wroga numer jeden. "I tak powinno być" - powie każdy. No, może odliczając te kłótnie. Jednak taka miłość może pójść jeszcze trochę dalej, a wtedy wkraczamy w tematy tabu. Jeśli wymieszamy to uczucie z miłością dziewczyny do chłopaka, to otrzymamy prawdziwą mieszankę wybuchową. Niestety, spotykałem się z nią na niewłaściwych stronach, gdzie zabrano jej tę pikanterię, o którą mi chodziło. A wiem, że są produkcje, które ją mają. Nie chodzi bowiem o pożądanie, a o miłość.
Autocenzura:
Cenzura źle nam się kojarzy, ale ma też dobre strony. Mam zaledwie sto słów, więc opiszę te dobre strony jedynie dla autocenzury. Według moderatora jednej strony nie powinienem znać tego słowa, ale jak widać, ludzie uczą się całe życie. U pisarzy jest to po pierwsze: wstyd przed napisaniem czegoś naprawdę złego albo chorego, a po drugie: zwykła poprawa literówek, interpunkcji czy też innych potknięć. Opisałem to jako tabu, gdyż niestety są tacy, którzy tego nie robią. Właściwie czemu? Dysy takiej umiejętności nie zabierają, a Nowy Styl też może być poprawny ortograficznie, interpunkcyjne, gramatycznie i tak dalej. Więc zachęcam do poprawy.
Samookaleczenie:
Żyletka przecina powoli rękę. Łzy bólu spływają po policzkach, a niemy okrzyk wołania o pomoc ugrzęzł gdzieś w gardle. Endorfiny wysłane w celu uśnieżenia bólu nie pomogą na to uczucie pustki. Oczy już wyschły, a życie powoli ucieka. Jednak byłam zbyt słaba, ciągle żyję. Jakiś chłopak widząc moją tragedię, podchodzi, po czym wyciąga dłoń, aby mi pomóc.
- Nie tnij się - mówi - Ja ci pomogę.
- Zostaw mnie w spokoju - Odpycham jego dłoń - I tak mnie nie zrozumiesz.
Próbował jeszcze coś powiedzieć, ale nie słuchałam się go. Gdybym to zrobiła, musiałabym wziąć się w garść, a tego nie chcę. Chcę uwagi bez uwagi.
Szczęście:
Największym chyba tabu jest szczęście. Nie wierzysz? A jak odpowiada się zwykle na pytanie "Jak ci się powodzi?"
"Tak jak zawsze"
"Po staremu"
"Bywało lepiej"
Mało optymistycznie. Brałem kiedyś udział w konkursie, zająłem dwunaste miejsce w kraju. Moje myśli nie wyglądały tak: "Dwunaste miejsce! Muszę się wszystkim pochwalić!", a tak: "Dwa punkty więcej, a miałbym punkty na świadectwie. Tylko dwa jebane punkty!" Do dziś wolałbym zająć dalsze miejsce, na przykład dwudzieste. W końcu nie wypada mi być szczęśliwym. Nawet gdybym wygrał, to uczynni koledzy natychmiast nazywaliby mnie kujonem. Może i żartobliwie, a nie obraźliwie, ale i tak by to robili.
Komentarze (5)
- Zostaw mnie w spokoju - Odpycham jego dłoń - I tak mnie nie zrozumiesz.
Próbował jeszcze coś powiedzieć, ale nie słuchałam się go - podobał mi się ten dialog.
szczęście jasne, a co to Hihi
Teksty fajne. Mają dobre brzmienie. 5:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania