Poprzednie części: Erotyk z wczoraj na dziś
Erotyk pandemiczny z kawałków posklejany
Nigdy nie zdejmowałam maski
z wosku, ale i nie ubierałam
tej gałgankowej, więc dlaczego
duszę się teraz pod przyłbicą
z pleksiglasu?
Nie czuję bólu
lecz wiem że umieram
co minutę
bliżej Wiecznego Światła
spod dłoni i powiek:
"Pozwól że najpierw ucałuję
to miejsce gdzie cię zabolę
dziewczyno mojej wieczności
skróconej do postronka
powszedniego dnia"
Chłodno, chłodniej -
dużo deszczu
chmur i wiatru
coraz bliżej do wiekuistego
światła spod powiek i dłoni
Następne części: Erotyk makabryczny Erotyk na szarą godzinę
Komentarze (9)
Pozdrawiam:)
Serdecznie :)
Ale podobuje mi się :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania