.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • small crime 15.04.2017
    Czuję kujący, nieprzyjemny ból w sercu - kłujący, a poza tym od kiedy ból może być przyjemny?
    Chociaż może... ale napewno nie w tej sytuacji :p
    nie wiele - razem
    To pewnie nie wszystko, bo nie jestem zbyt dobra w wyszukiwaniu błędów.
    A więc Falcon zaczął mordować. Od dłuższego czasu zastanawiam się jak wymawiać nazwę tej organizacji.
    Pewnie Falcon przez "k" a ja i tak mam swoją wizję i wyobrażam sobie tą nazwę w angielskiej wersji, akcentując bardzo wyraźnie "o" i trzy ostatnie litery. Brzmiałoby to w każdym razie bardzo mocno i zachęcająco. Dziwne te moje domysły xD
    Ciekawi mnie jeszcze czy do akcji wkroczą jeszcze inne postacie. Może z jakiejś innej sekcji, albo nieodkryci przez organizację, którzy okażą się prawdziwą potęgą. Zostawiam 5.
  • katharina182 15.04.2017
    Co do słowa Falcon masz rację. Jest z angielskiego. Chodzi o tego ptaka drapieżnego;)
    Bedzie o tym w kolejnych rozdziałach przy opisie mundurów itp. Więcej nie zgadzam:)
    Oczywiście czyta się "k".

    Dzięki za poprawę błędów. Całość nie przeszła jeszcze korekty dlatego są byki:)
    Postacie będą ale też nie zdradzam więcej bo nie byłoby efektu zaskoczenia;)

    Fajnie że czytasz i komentujesz. Jeszcze raz dzięki za opinię i ocenę:)
  • NikoRetka 16.04.2017
    Kolejny krótszy rozdział. Hmm... Są takie krótkie przez to streszczenie? Czy przypadkiem Ci takie wychodzą? Rozdziały tomu pierwszego były dłuższe. Gwoli ścisłości – nie narzekam, to tylko ciekawość ^.^

    „Widząc usatysfakcjonowaną twarz Siedem, zrywam się burzliwie z łóżka, ruszając w jej kierunku.” - No cóż. Nie dziwię się.
    „Ale Siedem, którą teraz widzę, nie ma nic wspólnego z tą, którą poznałam w bunkrze.” - Nie no... Nie przesadzajmy... Kat, daj mi jej przeszłość, to się przestanę tak nad tym rozwodzić xD Czuj się poganiana przeze mnie (fajnie mi to mówić, kiedy sama nie czytam regularnie. Teraz będę miała z tym problem. Muszę się jakoś zmotywować) xD
    „Poza tym, Siedem ma broń.” - Oj no... Nie użyłaby jej... Chyba... Nie wiem... Dobra, jednak się na nią nie rzucaj xD
    „Może i byli moimi przyjaciółmi, może i oddaliby za mnie życie, ale to Jack... Jack jest moją rodziną” - Tak, mów mi więcej. Szkoda tylko, że nie powiesz : /
    „Niczego od ciebie nie oczekuję.” - Oj no... Nie bądź dla siebie taka surowa... Po raz kolejny użyłam „Oj no”... Pani z polskiego by mnie ochrzaniła : /
    „Masz szczęście, że twoja rodzina się o ciebie martwi.” - Yhym. Przybrany tatuś lepszy niż ten biologiczny, co?
    „Zabraliście mi nawet ją – wyrzucam z siebie.” - Przechodzimy do etapu drugiego? No, Alex, jeszcze trzy przed tobą. Oj, ciężkie czasy cię czekają.
    „Teraz, kiedy moja bańka pękła, nie ma już powrotu. Kiedy raz się czegoś doświadczy i odkryje prawdę, nie można wrócić. Nie jestem czarną tablicą, na której zapisane słowa można zmyć za pomocą gąbki.” - To jest cudne. Ładnie to napisałaś ^.^
    „To jedyna droga, jaka ci pozostała” - Siedem, no... Nie motywuj jej bardziej do kombinacji xD
    „Organizacja robi dużo dobrego. Współpracuje z nami wielu ważnych ludzi, którzy w stu procentach zgadzają się z naszym zdaniem.” - … Siedem... Ja proszę... Użyj lepszych argumentów, noo...
    „To, że zwyczajni ludzie nie wiedzą o Organizacji, nie znaczy, że nie wie o niej Rząd.” - Cóż za niesamowita ciekawostka xD A dalej niech będzie zdanie: „A nawet jeśli normalni ludzie o niej wiedzą, to myślą o niej tak samo, jak o Reptilianach. W głównej mierze jest to dla nich bujda ^.^”
    „Boją się inności.” - Czy ja wiem?
    „Prędzej, czy później dostrzeże prawdę i do nas dołączy.” - Teraz to ja chcę więcej momentów z Siedem. Nie wierzę, by tak łatwo przyszło jej wyznawanie tylko tej jednej i jedynej prawdy... Szczególnie, że z nimi mieszkała i poznała ich, kiedy posiadali uczucia...
    „To było konieczne.” - Najczęstsza wymówka na świecie. No ale jak inaczej to można wytłumaczyć? Dowódcy na wojnach od wieków mają ten sam problem.
    „Może Siedem ma rację?” - Ooo... Nadchodzi etap trzeci?

    Heej! Chwila! Siedem była szpiegiem. Może w tym momencie wsypać dostawców ekipy z bunkru. Chyba że znali ich tylko Trzy, Jeden i ewentualnie ktoś jeszcze.
    Ojć... I właśnie zauważyłam mój kolejny błąd... Wcześniej pochrzanił mi się charakter Sekcji Pierwszej... Ech, co Ty ze mną tu masz... W sumie... Opiekunowie (dobrze pamiętam nazwę) zaliczają się do jakiejś Sekcji? I z automatu przepraszam za wszystkie moje piękne błędy związane z fabułą... Za dużo rzeczy na raz czytam i kilka rzeczy mi się często chrzani (jeszcze szczególnie wtedy, kiedy długo nie odświeżam sobie poprzednich części : /... I tak źle, i tak niedobrze)
    Oczywiście zostawiam 5 i uciekam. Raz jeszcze wesołych świat ^.^
  • katharina182 16.04.2017
    O skróconych rozdziałach odpisałam we wcześniejszym komentarzu. Tom pierwszy także nie był w całości tutaj wklejony. W oryginalnej wersji jest o około 60 stron więcej. Głównie o Trzy.

    Teraz trochę info o sekcjach. Nie dziwię się że możesz wielu rzeczy nie pamiętać bo wątków trochę tutaj mam i zawiłości. A postaci też nie jest mało i będzie ich coraz więcej;)
    Jeśli nie czyta się całości od razu można się pogubić. Zdaję sobie sprawę z tego.
    A więc:
    Sekcja Pierwsza to osoby z mocą nie wyrządzajaca krzywdy fizycznej. Jak już to psychiczna (np. Dwa Pięć Sześć)
    Opiekunowie tej sekcji mieszkają razem ze swoimi partnerami.

    Sekcja Druga to szkoleni żołnierze z niebezpieczną dla otoczenia mocą (np.Jeden Trzy)
    Tutaj więcej nie piesze bo wszystko będzie jeszcze raz dokładniej wyjaśnione w kolejnych rozdziałach.

    Siedem oczywiście o wszystkim wie i wszystkich z bunkra zna. W końcu razem z nimi mieszkała;)
    Też się co nieco wyjaśni w przyszłości:)

    Jak zwykle dzięki za podzielenie się wrażeniami. To naprawdę pomaga w poprawkach i odbiorze całości tekstu.
    Pozdrawiam:)
  • Tanaris 16.04.2017
    I czekam na kolejny rozdział. Ten był jak zawsze świetny. :)
  • katharina182 16.04.2017
    Cieszę się że ci się nadal podoba. Kolejny jak zwykle w sobotę;)
  • Paradise 18.04.2017
    Super rozdział :D jak zawsze z resztą :D nie mogę się już doczekać kolejnej części :D ale cały czas zastanawia mnie jedno.. Alex nie może użyć mocy Jeden jeśli go nie dotyka? zastanawia mnie to od momentu, kiedy Jeden jej to pokazał :D kiedy to było.. zostawiam oczywiście 5 :)
  • katharina182 18.04.2017
    Nie jestem pewna, czy bylo to wytlumaczone w tej skroconej wersji...
    Jak narazie nie potrafi samodzielnie uzywac jego mocy. Za malo ze soba przebywali, by do tego dojsc. Ogolnie to kwestia treningu i zaufania.
    To tak po skrocie mam nadzieje, ze wyjasnila:)
    Dzieki za przeczytanie:) Fajnie ze sie podobalo.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania