.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Karawan 26.11.2016
    Albo nieuważnie czytam, albo ...błędów nie dostrzegłem - wciągnęła mnie opowieść. Poszukam jeszcze( ale to obietnica a nie pogróżka!). Przemyślałbym szczęk kajdanek ; Jeden ma ręce w kajdankach (sadystycznych), gdyby to były dwie obręcze połączone łańcuchem - mogłyby hałasować, ale tak? Ale w sumie to detalik nieważny. ; )
    Zostawiam staroforumowe 5. :))
  • katharina182 26.11.2016
    Dzięki za odwiedziny opinię; )
    Błędy na pewno jakieś jakieś są: P
    Z tymi kajdankami to miałam na myśli właśnie łańcuch łączący dwie obrączki. Możliwe że nie dość dobrze opisałam wcześniej ich wygląd.
    Jeszcze raz dzięki; )
  • Karawan 26.11.2016
    katharina182 Dobrze! Czytelnik ma myśleć i domyślać się. Chyba zmienię nicka z karawan na czepialski! ;)
  • Adam T 26.11.2016
    Powoli wgryzam się w akcję Twojego Falcona. Czytania jest masa a czasu mam strasznie mało. Czyta się świetnie. Widać, źe uwielbiasz i potrafisz pisać. Akcja wciąga i biegnie wartko. Przedsięwzięcie jest potężne i imponujące. Wielki szacunek z mojej strony...ale jeszcze sporo przede mną do nadrobienia więc wracam do czytania :)
  • katharina182 26.11.2016
    Oj jak miło że wpadłeś: ) Cieszę się że masz ochotę przeczytać moje wypociny. Mam nadzieję że nie zaspojlerowales sobie za bardzo zaczynając od tego rozdziału; P
    Serdecznie zapraszam do czytania i bardzo dziękuję że zdecydowałeś się do mnie zajrzeć.
    Każda nowa opinia niezmiernie mnie cieszy i tylko zachęca do dalszego pisania.
  • NikoRetka 27.11.2016
    Normalnie... Niemiłosiernie mnie teraz zaskoczyłaś i jest to plus dla Ciebie. Czytając opowiadania, zawsze zakładam bardzo dużo opcji (co da się zobaczyć w moich komentarzach), ale naprawdę byłam niemalże pewna, że nie oberwie Jedynka (jednak dawałam NIKŁE szanse, że może tak się stać). Serio, masz u mnie ogromny plus.
    Poza tym rozumiem, że Peter wszedł do pokoju w trakcie kłótni Jedynki i Mick'a? Wtedy było na tyle głośno, by Jeden nie zauważył jego wejścia (trochę to podłe... Tak strzelać od tyłu... W każdym razie tak ja widzę tę scenę xD). Z początku, nie wiem czemu, zakładałam, że strzelano z zewnątrz, ale teraz zobaczyłam, że nigdzie nie ma nic o szkle. Moje domówienia są cudowne, kiedy mnie zmylają xD
    No i coś czuję, że Jedynka będzie z początku wypominał Alex to, że nie kazała mu umrzeć. Falcon raczej nie będzie się z nim cackał (wróciło mu dość sporo uczuć... Nie wiem, co planuje Falcon, ale będą musieli się bardzo postarać, by ostatecznym wyjściem nie zostało po prostu zabicie Jedynki).
    No i wiadomo, muszę nadmienić Twoje zdania xD W innym wypadku musiałabym być chyba chora xD
    „Kiedy wytężam wzrok, dostrzegam dwie ostre igły wychodzące z krawędzi obręczy kajdanek.” - Ałć... To boli... Biedny Jeden (chociaż spodziewałam się tego typu kajdanek xD).
    „Lepiej oddać w ich ręce jednego z was niż czekać, aż uda im się dotrzeć do was obu. To tylko kwestia czasu. Prędzej, czy później by was złapali i zabrali do swojej kwatery.” - Nawet jeśli zostawią Alex teraz, to nie ma opcji, by później nie kombinowali. Opiekun Jedynki ze świadomością, że jest jego Opiekunem, zdecydowanie jest Falconowi bardzo nie na rękę. Tym bardziej, że oboje zdążyli się poznać.
    „Zaprowadź ją z powrotem do pokoju i dopilnuj, by dostała coś do jedzenia” - Nie zdziwię się, jeśli Alex teraz postanowi się głodzić. Chociaż to by nie było najmądrzejsze z jej strony... Cóż, zobaczymy, co tam dalej napiszesz ^.^
    A tak pod koniec... Wybacz, że komentuję tak późno, ale cóż xD Życie. Pod rozdziałem oczywiście 5 i czekam na kolejne.
  • katharina182 28.11.2016
    Dzięki bardzo; ) za niedługo dodam następny rozdział. Mam nadzieję że Ci spodoba. Ja czekam na dalszą część u was: )
  • Bardzo zaskakująca część. Ciekawi mnie co będzie z Jeden. Lecę dalej.
  • candy 10.12.2016
    Skujcie go (przecinek) zanim dojdzie do siebie
    Nie wiem (przecinek) ile mi zostało – tu dopisałabym „czasu”, bo niby w domyśle to wiadomo, ale jakoś tak goło bez tego wygląda
    Niestety (przecinek) jestem bezradna
    zmuszona patrzeć (przecinek) jak Mick
    Nie ma innego sposobu (przecinek) byś była bezpieczna.
    Prędzej, czy później – bez przecinka

    No, to fajną rodzinkę sobie znalazła. Cholerne te kajdanki, musiało boleć. Tak namieszałaś, że nie mam wyboru, muszę czytać dalej. 5
  • Tanaris 15.03.2017
    Nie wytrzymam tego psychicznie, boże ile ta dziewczyna musi przejść...!!
  • Paradise 23.03.2017
    Biedna Alex ;< biedny Jeden ;< czytałam z nadzieją, że może jednak Alex jakoś podświadomie użyje mocy Jeden, ale niestety.. oczywiście 5 i czytam dalej ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania