Poprzednie częściGdzie cisza woła.

Gdzie miałeś oczy?

Gdzie ty miałeś oczy?

Gdzie było twe serce?

Kiedy przed ołtarzem.

Stanąłeś z nią.

A ja próbowałam udowodnić ci, że.

Ona jest jak lalka.

Nie kocha cię.

Ale ty miałeś oczy zaślepione.

Kolorem zranionych róż.

Lecz ty się opamiętałeś, dopiero gdy otruć chciała cię.

I sobie przypominałeś kogo kochałeś.

Tak naprawdę nie w śnie.

Ale ja już jak ptak odfrunęłam.

Tam, gdzie słońce budzi się.

Tak na wschód.

Bo tam jest, dla mnie nowa nadzieja.

Na lepszy dzień.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • lea07 12.08.2016
    Piękny wiersz <33. Cudo <3. 5 :)
  • Tina12 12.08.2016
    Dzięki wielkie :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania