Poprzednie częściJezyk sekretów

Język sekretów 2

Dziewiąty tydzień się kończy, a ja wciąż liczę i nie widać końca. Dni zamieniłem na tygodnie, powielam je w swoim porządku dnia, wciąż mając nadzieję na ich banicję. Najgorsza jest jednak reminiscencja naszego rozstania, utrwalona z takimi detalami, że gdybym był artystą, artystą - malarzem, mógłbym z pamięci oddać cała otoczkę tego wydarzenia.

Czy Ty dasz wiarę, że ja zarejestrowałem w swej pamięci nawet przelatujące kaczki, panią w popielatym płaszczu, baner reklamowy Hisense, - którego nota bene już zastąpiono innym logo. Po co Ci to piszę? Byś wiedziała, że to nie była prosta decyzja?

Nie! Takie sprawy każdy tak przeżywa, nikt nie przechodzi obok nich obojętnie. Pisanie o godzinach, analizach, wizjach, wspominanie słów, gestów jest nie na miejscu. To jest bardziej dla mnie, bym pamiętał, bym wiedział, że z każdą nową znajomością muszę czuć większą odpowiedzialność za swoje słowa, za przywiązanie kogoś do siebie, za kroki do jutra, ręce przytrzymane w odpowiedniej temperaturze.

Czy znajdę kiedyś poranek, który pozwoli mi na śniadanie bez myśli o Tobie, Twojej obecności? O ironio! I chcę często tego i na równi boję się tego

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Kononowycz 05.05.2018
    Chujowe
  • Robert. M 05.05.2018
    Dziękuję za opinię.
    Najgorsza jest obojętność ale Ty wspaniałomyślnie
    poświęciłeś swój cenny czas i tym samym sprawiłeś mi radość.
  • Kononowycz 05.05.2018
    Cała przyjemność po mojej stronie.
  • betti 06.05.2018
    Fajny tekst. Podoba mi się ten rachunek sumienia i żal za grzechy, i mocne postanowienie poprawy. Daję 5.

    Pozdrawiam.
  • Robert. M 06.05.2018
    I to jest komentarz. Skondensowany, dzięki temu mogę
    być ukontentowany i jestem.
    Dziękuję, sprawiłaś, że konsumuję śniadanie z uśmiechem.
    P.S. Oj, grzechów to ja mam, idę dlatego za chwile się pomodlić.
    Pozdrawiam.
  • Enchanteuse 10.06.2018
    Hej, w sprawie Twojego tekstu. Link mi się nie chce wyświetlić (a u Ciebie "abc" jest kilka), ale wnioskuję, że to to pierwsze?
    Jak coś, to nie olałam Cię ani nic, ale nie jestem chwilowo w nastroju do komentowania, a nie chcę zrobić tego po po łebkach, więc za jakiś miesiąc wzięłabym sie za to, tak porządnie. Od strony treści i poprawności. Tyle że od razu zaznaczam, że z prozą dopiero zaczynam, dlategoż nie należy będzie traktować mojego komentarza zbyt poważnie ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania