Pokaż listęUkryj listę

Klan masek Rozdział 1: Łowca i potwór który zamienia cię w kamień

Lena nie wiedziała która jest godzina. Wiedziała tyle, że jest bardzo późno. Szła chodnikiem miasta które świeciło dzień i noc. Od czasu do czasu, spotkała jakieś auto. Wreszcie była pod swoim blokiem, który miał aż dwadzieścia cztery piętra. Na ścianie, obok drzwi, widniało jakieś "graffiti". Lena wyciągnęła klucze ze swojej torebki, otworzył drzwi i zaczęła wchodzić po schodach. Gdy doszła do drzwi swojego mieszkania, otworzyła je i zobaczyła, że drzwi od jej sąsiadki są otwarte na oścież. Najgorsze w tym wszystkim było to, że na końcu korytarz sąsiadki ktoś stał. Ten ktoś, albo raczej to coś, nie miało nóg tylko ogon. Lena słyszała syczenie. To przerażające monstrum ruszyło na nią. Szybko weszła do swojego mieszkania i zaryglowała drzwi. Usiadła pod drzwiami i zaczęła wszystko sobie układać. To coś najprawdopodobniej zabiło jej sąsiadkę, może innych ludzi z jej bloków i teraz ona będzie następna? Albo to po prostu tylko sen? Lena wstała i poszła do kuchni. Pierwsze drzwi po lewej. Usłyszała trzask. Popatrzyła na drzwi i w wejściu zobaczyła trzy-metrową kobietę. Była naga. Jej ciało było pokryte łuskami. Zamiast włosów miała węże. Czasami wystawiała język jak prawdziwy wąż. Zamiast nóg miała ogon węża. Oczy miała czerwone jak krew. Lena przypomniała sobie pewnego stwora z mitologii greckiej. Meduzę. Meduza była jedną z sióstr Gorgon. Gdy spojrzało jej się w oczy zamieniało się w kamień, ale Lena patrzyła i nic się nie działo. Jakaś zepsuta wersja czy co? Potwór rzucił się na dziewczynę, ale zrobiła unik. Szybko wzięła nóż ze stojaka i wbiła go w ciało Meduzy. Stwór odepchnął Lenę tak, że uderzyła się plecami o lodówkę. Czuła, że trochę trudno jej oddychać, ale wstała i wzięła tasak ze stojaka.Podbiegła do Meduzy, wyciągnęła nóż i zaszła potwora od tyłu i wbiła go w plecy. Stwór się ugiął. Lena wykorzystała tą sytuację, mocno ścisnęła tasak i skróciła meduzę o głowę. Bezwładne ciało upadło i zamieniło się w proch. Lena zauważyła, że coś w nim jest. W prochu była maska i list. Lenie maska skojarzyła się z maską batgirl z filmu "Batman i Robin" z tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego siódmego roku. Otworzyła list a treść brzmiała następująco. " Leno Kasandro Smith, jeśli to czytasz to wiedz, że zdałaś test. Dajemy ci tą maskę. Gdy ją założysz staniesz się łowczynią klanu masek. Jeżeli przyjedziesz do Seattle i przyjdziesz do parku na ulicy Olive way oficjalnie zostaniesz przyjęta do klanu maski. Jeżeli przystąpisz do klanu będziesz musiała bronić nie tylko ten świat, ale i inne wymiary przed zagładą, ale twoja rodzina będzie musiała o tobie zapomnieć. R.S.C.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Mateusz 02.07.2016
    Nie wiem czy to jest żart, ale jeśli tak to niezły... a jak nie to parę rzeczy do poprawki... wymieniać nie ma sensu... czytaj więcej.
  • Łowczyni 02.07.2016
    Hm, no nie jest to najlepsze opowiadanie, jakie tu przeczytałam. Nie zrażaj się jednak powyższym komentarzem. Każdy kiedyś musi zacząć i z reguły początki nie są łatwe. To normalne. Czytaj dużo, a potem pisz. :) Zobaczysz, że będzie coraz lepiej.
    Powodzenia, a tekstu nie oceniam.
  • Mateusz 03.07.2016
    Bez urazy oczywiście. Ale jeśliby chcieć pomóc to tak: akcja za szybka, więcej opisów, skąd lena wiedziała że potwór zamordował ich sąsiadów, organizacja która wysyła morderców żeby zwerbować nowych członków jest conajmniej... podejrzana, w walce niezabardzo da się zajść przeciwnika od tyłu :) ale to chyba nie jest twoje najnowsze opowiadanie więc nie wiem czy mój komentarz ma sens. W każdym razie ćwicz i pisz więcej a następne prace będą coraz lepsze.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania