Kocham naadal... :(
Czasem zastanawiam się co dalej?
Myślę,zeby zapomnieć,lecz nie raz poprostu się nie da brakuje sensu życia.
pewnego dnia wrócił,wrócił i ścisnął mi dłoń swoją dłonią.
Zamknął ją w swojej po chwili ja, zapytałam się czy wszystko jest okay? on odpowiedział mi,że tak powiedz kochasz mnie?
Mówił,że nawet mu się dzisiaj sexu nie chce, niby rzekomo taki był zmęczony.
Potem podjechał pod mój dom, opdwiózł mnie to on mi szkołę wybrał przytaknąl i wtedy powiedział no to do niej masz iść.żadna inna.
W końcu nadszedł czas na ostatnie pożegnanie...pocałunek w usta...
Zjadłam go najmocniej ustami jak mogłam byłąm taka szczęśliwa choć widzieliśmy się dosłownie chwilę ta chwila znaczyła dla mnie najwięcej ten pocałunek ten ostatni pocałunek był, jest dla mnie najważniejszy w samochodzie on był taki, ostatni, mocny tak mocno mnie wtedy pocałowałeś, przytuliłeś ty mnie kochasz...
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania