Krucza Utopia rozdział 1 początek i koniec

Wojna iście straszliwa wojna okazała się zarówno końcem jak i początkiem. Końcem dawnej cywilizacji złotej epoki po której nastąpiły długie lata głodu . Jednak po tym nasz rodzaj podniósł się z kolan i nastał początek nowej złotej ery dobrobytu o której ludzką z czasów przed pożogą nawet się nie śniło .Jednak zawsze znajdą się jednostki które będą próbować ugryźć rękę która ją karmi ludzie którzy szerzą bliźniacze tezy śmią podważać autorytet naszego ojca i wodza Williama. Musimy bezwzględnie tępić takie nieludzkie wręcz jednostki gdyż przez mogą powrócić czasy pożogi.

Przerwałem na chwilę czytanie podręcznika do historii który też odkładam na bok stolika przy łóżku był to materac ze słomiana poduszką i ziemistym kocem. Był już późny wieczór a ja byłem już bardzo śpiący .Po prostu musiałem na chwilę się położyć zamknąłem swoje niebieskie oczy i na chwilę położyłam na bok swoją drobną kwadratową zdecydowanie nazbyt kościstą twarz. Na którą opadają moje kròczo czarne włosy których jak zwykle nie potrafię ogarnąć próbuję jeszcze raz rozluźnić swoje drobne kościste od niedożywienia ciało. Naciągnąłem na siebie stary ziemisto brązowy koc. Zasypiam jest już ranek Kiedy budzi mnie doniosły dźwięk marszy wojskowych wydobywają się z telenadajnika. Leniwym tempem podchodzę do urządzenia maksymalnie obniżając głośność mimo to i tak nie mogę zasnąć o wyłączeniu nadajnika nawet nie myślę piętnaście lat w obozie pracy nie

Żadnej drzemki nawet na królewskim łożu. Telenadajnik był małym metalowym urządzeniem umiejscowionym tuż obok drzwi. pozwalającym nie tylko na nadawanie oficjalnych komunikatów państwowych ale i na odbieranie dźwięków był na tyle czuły że z pewnością odbierał każdy dźwięk głośniejszy od szeptu. Za to niewielka kamerka sprawiała że puki był w pokoju był też zresztą nawet gdyby z niego wyszedł to fale radiowe wysyłane przez mały nadajnik urządzeniem bez problemu określili gdzie w domu dokładnie się znajduję. Spojrzałem zmęczonym wzrokiem na materac znajdujący się przy ścianie na wprost mnie westchnęm po czym podszedłem do szafy na prawo obok telenadajnika i wyciągnąłem z niej garnitur dziś ceremonia nadania kast szybko założyłem na siebie ubranie po czym rozlega się głos mojej matki

–Nero pośpiesz się za pół godziny ceremonia.