Krzyk mgły

17 września,dwa dni temu zmarła moja przyjaciółka,a sorki nie przedstawiłam się,mam na imie Monika,mam 16 lat i umiem widzieć duchy ale,na szczęście nie słysze ich.Moje życie nie ma sensu.Nie mam koleżanek ani rodziców.Moi rodzice zgineli w wypadku samochodowym w Grudniu rok temu.Dalej nie umiem pogodzić się z tym ale trudno los bywa ciężki.Wrućmy do Amelki,znałyśmy się od urodzenia nie mogłam wytrzymać bez niej.Jej śmierć to wsumie nie wypadek,ona miała tylko psa I tak lepiej niż ja,w pierwszej klasie gimnazjum pokłuciłyśmy się o yo gdzie pujdziemy po prezent dla pani nauczycielki,nie moge bez niej żyć,ukrywamy się z tym że nie mamy rodzin.Czasami pani nauczycielka przychodzi do nas.Oczywiście o wszystkim wiem,też mi jej troche szkoda bo nie może wypłakać się w poduszke z tego powodu bo odrazu kto§ domyślał się że coś się dzieje.W niedziele po kościele nauczycielka zaciągneła mnie na ubocze I powiedziała w powodu §mierci Amelki mogę przeprowadzić się do niej.Odmówiłam.

Następne częściKrzyk mgły#2

Średnia ocena: 1.5  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • kasix 28.12.2015
    Dużo błędów, jednak to jest do wypracowania :)
  • elenawest 28.12.2015
    Tego nie da się czytać. Kto normalny zaczyna pisać o śmierci swojej przyjaciółki, a potem nagle po przecinku zaczyna się przedstawiać? No weź... Masz taką masę błędów, że aby ci je wypisać w komentarzach, trzebany przeisać cały tekst. Błędy interpunkcyjne, składniowe, stylistyczne. Ehhh... Porażka. Jeśli chcesz mieć tu jakieś dobre komentarze, to najpierw naucz się poprawnie pisać, albo przynajmniej dawaj swoje teksty komuś do przeczytania, zanim je wrzucisz na stronę. 1
  • Lady_Makbet 28.12.2015
    Weź dziewczno. Nie pisz! To jest tragiczne...wypisujesz jakieś głupoty i liczysz na dobre opinie. Jesteś żałosna. 1
  • De Lenire* 30.12.2015
    Lepiej 'wruć' do przedszkola :) 1
  • Neli 30.12.2015
    Zgadzam się z komentarzami powyżej ;))
  • Nazareth 30.12.2015
    Ludzie! Spokojnie, każdy musi od czegoś zacząć. Błędów jest sporo, ale to tylko warsztat nad, którym trzeba popracować. Ważny jest ciekawy pomysł. Widzę tutaj potęcjał, trzeba go jednak rozwinąć. Historię proponuję poukładać sobie najpierw w głowie, ze szczegółami. Dokonać przedstawienia postaci, potem nadać bieg fabule, wzbogacić i rozszerzyć opisy. Po napisaniu, musisz przeczytać swoją historię. Na zimno, najlepiej po kilku dniach, mimo, że wiem jak bardzo korci by odrazu ją opoblikować. Najważniejsze: nie poddawaj się! Pozdrawiam i życzę sukcesów.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania