Poprzednie częściKrzyk mgły

Krzyk mgły#2

Sama nie wiem dlaczego odmówiłam,jakoś wymckneło mi się z ust. Mam 16 lat i nie moge sama decydować o sobie,chciałabym zadzwonić do nauczycielki ale nie miałam telefonu,Amelka miała telefon może w jej szafce będzie jej telefon.Szukałam i szukałam.....nic....... Nie widać żywego ducha w domu.Zobacze może na strychu będzie telefon Amelki.Jest późno prawie druga w nocy.Polożyłam się.W nocy obudził mnie wrzask kobiety chociaż mieszkałam sama.pomyślałam sobie że tylko mi się wydaje.Nagle dzwi I okno od pokoju otworzyły się,szaro biała postać zajrzała góry okna nic nie mówiąć.Jej białe puste oczy nie wiem czy co§ widziały ale mbie przeraźały.Zauważyłam telefon na komodzie.Podbiegłam.Wykręciłam numer nauczycielki.Obebrała.Gdy usłyszała co mam jej do powiedzenia,powiedziała że zaraz przyjedzie.Miałam zacząć pakować się do nowego domu ale ja wolałam poczekać na nauczycielke,chyba wydawało mi się tylko że była tam jakaś postać.Gdy przeprowadziłam się do nauczycielki zyskałsm pewność siebie.I żyłam długo I szczęśliwie.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • elenawest 28.12.2015
    Już w pierwszych dwóch zdaniach masz powtórzeń od cholery... Nie ma takiego słowa jak "wymckneło", jest wymsknęło. 1, tego inaczej się ocenić nie da i wątpię, by ktoś inaczej to ocenił, nie licz na pozytywne komentarze. Błędów już nawet nie wypisuję, bo wszędzie są takie same
  • Lady_Makbet 28.12.2015
    Tego nie ma nawet sensu komentować elenawest. Ona nie wyciąga kompletnie żadnych wniosków tylko brnie w pisanie bzdur jeszcze dalej..1
  • De Lenire* 30.12.2015
    Hehe A ja się cieszę, że przeżyłam to opowiadanie... Ja nie wiem! Tyle ludzi Ci błędy wypisuje, a Ty udajesz głupią... hmm a może i nie udajesz? Jak do ściany.
  • Nicolas the same 19.02.2016
    Słuchajcie dobrze pisze ale z błędami po prostu

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania