Dla mnie to specyficzny tekst. Jest on niesiony nie przez samą fabułę jako taką, ale opisy i klimat, całą otoczkę, która jest tu gęsta, wręcz namcalna. Nie każdemu tego typu teksty będą służyć. Mi się podobało. Wsiąknąłem w ten brudny krajobraz :)
Aleks99 Tak, nie dla wszystkich będzie strawny, zrozumiałe jak najbardziej. :)
Przeważnie poruszam się w takich klimatach, w jakiś sposób zazębiają się z poprzednimi. Czasami są to jedynie tropy.
Dzięki za szybki odzew. ?
Kiedyś dołączyłam do Zespołu i Miejsca, gdzie jak się okazało - mieszkała Mysz. Miała swoje ścieżki w ogrodzie, który przylegał do tego Zamkniętego Miejsca.
Mysz dostawała ziarna i sobie była. Doszła jeszcze jedna osoba, która napisała donos na Myszę.
Nastąpiła konsternacja.
Bettina Szczur nie roznosił śmieci, chodziło o coś innego, symboliczne odcięcie od natury, cywilizacyjny pogrom w takiej skrajnej wersji.
Może mi nie wyszło, jak nie teraz to może innym razem. ?
Znam przypadek, że ludzie zgłaszają o zabicie zwierząt, bo im zwyczajnie przeszkadzają. Tego nie mogę pojąć.
Dzięki ?
Zerko↔W sensie inności stylu, formułowania zdań, to wiesz jak jest!!!
Co do fabuły, to pewności nie mam, chyba że podświadomie, co wypowiedzieć, trudno??
Lecz i tak, czyta się ciekawie. Umiesz kreować takie światy.
Czy ten, co na początku był... człowiekiem Zwiadowcą, wychowanym przez Szczurzycę Szpioszkę, z którą nie chciał się rozstać, lecz i tak koniec był jaki był?↔czy za bardzo odleciałem?
Tak czy inaczej, klimat przytłacza, lecz to nie zarzut. Przeciwnie.
Skażony. Na końcu masz→skarżony?
Pozdrawiam?:)?
Dekaos Tak sobie pomyślałam, że może lepiej napisać od początku, jeszcze nie wrzuciłam linka. Fabuła, nad tym powinnam się skupić, ale wyszło by dużo więcej tekstu. Może źle zakładam, że to ma być krótko.
Tak czy siak, wypadam z gry, bo będzie mnie to gnębić. ? Nie do końca uchwyciłam sens tego co chciałam, za dużo na raz.
Robisz postępy w komentowaniu, co jest bardzo pomocne. ? Pisz co do korekty bez ogródek.
Zerka↔Tak sobie pomyślałem, że możesz wykasować, ale co do fabuły, chciałem być szczery:)
Do końca marca, kupa czasu. Wierzę, że po pewnych korektach, go wrzucisz. Może być więcej tekstu. Nie mam nic przeciwko?:))↔Teksty me, też nie wszystkie zrozumiałe. Czasami w sensie ukrytych przesłań. Nie wiem, jak długo tu jeszcze będę??:)
Dekaos Właśnie ta szczerość jest tak istotna. :) Czasami mam wrażenie, że mój sposób myślenia jest nie dostosowany do normalnej komunikacji międzyludzkiej, ale co zrobić, żyć w pojedynkę jest w moim przypadku niewykonalne. ?
Po części był ten tekst, wśród zwierząt cudnie, nikt nie ocenia, nie narzuca norm i wolność ponad miarę, ale to tylko na chwilę, niestety. Przychodzi czas kiedy trzeba wracać, a tam sztuka przetrwania, chyba większa niż mieć wroga w postaci tygrysa, lwa, czy innego zwierzaka, który chciałby mnie zjeść. ?
Takie przemyślenia z dostosowania, dzieci podobno natura potrafi sama wychować, my ludzie musimy dostosować do tego co sobie wynaturzyliśmy, czym dalej się odsuwamy od przyrody tym gorzej pod każdym względem. Matka mnie nie dostosowała. ?
Dokąd się wybierasz? Trudno sobie to wyobrazić, że gdzieś znikniesz.
Postaram się coś dopisać, zobaczymy jak wyjdzie.
Zerko↔Ciekawie napisałaś.
Chyba wielu takich "oderwańców"? biega w swoich światach, co muszą dostosować jakoś do tego, by w ogóle egzystować, z różnych też byłych przyczyn, od nich niezależnych.
Sądzę, iż sztuka przetrwania, jest łatwiejsza, kiedy wiemy, z czym konkretnie walczymy.
Np: z tygrysem. Gorzej jak wszystko jest... mniej konkretne i na zewnątrz i w nas, wewnątrz.
Takie "szamotanie w pajęczej sieci"
Masz racje. Podcinamy gałąź na której siedzimy, od strony pnia.
Żeby jeszcze, z drugiej, to pół biedy?:)
Myślę, czy wrzucić dawne opko→ O Liściaku i Grudce, na bitwę.
Gorąco zapraszamy do wzięcia udzialu w zabawie.
Tematami opowiadania są:
~ Kobieta
~ Akcja
Może będzie to niebanalna opowieść albo bajka, fanasy albo prawdziwe zdarzenie, albo zasłyszane. Zadziwiające oryginalnością i zarazem chwytającymi za serce czytelnika.
Wszystko znajdziesz tutaj: https://www.opowi.pl/nieodgadniona-pasja-i-tajemniczy-wilk-z-a83414/
Liczę na zainteresowanie. Piszemy do 15 maja /poniedziałek/ północ.
Komentarze (22)
Przeważnie poruszam się w takich klimatach, w jakiś sposób zazębiają się z poprzednimi. Czasami są to jedynie tropy.
Dzięki za szybki odzew. ?
Literkowa
Mysz dostawała ziarna i sobie była. Doszła jeszcze jedna osoba, która napisała donos na Myszę.
Nastąpiła konsternacja.
Może mi nie wyszło, jak nie teraz to może innym razem. ?
Znam przypadek, że ludzie zgłaszają o zabicie zwierząt, bo im zwyczajnie przeszkadzają. Tego nie mogę pojąć.
Dzięki ?
Co do fabuły, to pewności nie mam, chyba że podświadomie, co wypowiedzieć, trudno??
Lecz i tak, czyta się ciekawie. Umiesz kreować takie światy.
Czy ten, co na początku był... człowiekiem Zwiadowcą, wychowanym przez Szczurzycę Szpioszkę, z którą nie chciał się rozstać, lecz i tak koniec był jaki był?↔czy za bardzo odleciałem?
Tak czy inaczej, klimat przytłacza, lecz to nie zarzut. Przeciwnie.
Skażony. Na końcu masz→skarżony?
Pozdrawiam?:)?
Tak czy siak, wypadam z gry, bo będzie mnie to gnębić. ? Nie do końca uchwyciłam sens tego co chciałam, za dużo na raz.
Robisz postępy w komentowaniu, co jest bardzo pomocne. ? Pisz co do korekty bez ogródek.
Dziękuję i oby do później. ?
Do końca marca, kupa czasu. Wierzę, że po pewnych korektach, go wrzucisz. Może być więcej tekstu. Nie mam nic przeciwko?:))↔Teksty me, też nie wszystkie zrozumiałe. Czasami w sensie ukrytych przesłań. Nie wiem, jak długo tu jeszcze będę??:)
Po części był ten tekst, wśród zwierząt cudnie, nikt nie ocenia, nie narzuca norm i wolność ponad miarę, ale to tylko na chwilę, niestety. Przychodzi czas kiedy trzeba wracać, a tam sztuka przetrwania, chyba większa niż mieć wroga w postaci tygrysa, lwa, czy innego zwierzaka, który chciałby mnie zjeść. ?
Takie przemyślenia z dostosowania, dzieci podobno natura potrafi sama wychować, my ludzie musimy dostosować do tego co sobie wynaturzyliśmy, czym dalej się odsuwamy od przyrody tym gorzej pod każdym względem. Matka mnie nie dostosowała. ?
Dokąd się wybierasz? Trudno sobie to wyobrazić, że gdzieś znikniesz.
Postaram się coś dopisać, zobaczymy jak wyjdzie.
Chyba wielu takich "oderwańców"? biega w swoich światach, co muszą dostosować jakoś do tego, by w ogóle egzystować, z różnych też byłych przyczyn, od nich niezależnych.
Sądzę, iż sztuka przetrwania, jest łatwiejsza, kiedy wiemy, z czym konkretnie walczymy.
Np: z tygrysem. Gorzej jak wszystko jest... mniej konkretne i na zewnątrz i w nas, wewnątrz.
Takie "szamotanie w pajęczej sieci"
Masz racje. Podcinamy gałąź na której siedzimy, od strony pnia.
Żeby jeszcze, z drugiej, to pół biedy?:)
Myślę, czy wrzucić dawne opko→ O Liściaku i Grudce, na bitwę.
Tematami opowiadania są:
~ Kobieta
~ Akcja
Może będzie to niebanalna opowieść albo bajka, fanasy albo prawdziwe zdarzenie, albo zasłyszane. Zadziwiające oryginalnością i zarazem chwytającymi za serce czytelnika.
Wszystko znajdziesz tutaj: https://www.opowi.pl/nieodgadniona-pasja-i-tajemniczy-wilk-z-a83414/
Liczę na zainteresowanie. Piszemy do 15 maja /poniedziałek/ północ.
Literkowa
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania