LBnR 70 Lincz
wystarczył jeden dzień
by obdarli nas z szat
pozbawili lat
wycięli w pień
zabrakło aż chwili
byśmy dłońmi-spleceni
podobni do cieni
wieczni byli
osądzili bez obrony
nie słuchali racji
bez różnicy nacji
rozdziobały wrony
pełni zaprzeczenia
prawdę odtrącili
na stos rzucili
bez łaski-cienia
odeszliśmy do domu
strach porzuciwszy
nie zniżywszy
do ich poziomu
w ich duszach rozpusta
ubrani w cudzysłowy
benzyną oblewają głowy
miodem zaklejają usta
jad w bluzgach wylany
fałszem częstują
prawym mianują
samosąd dokonany
Komentarze (27)
Prosimy o zmianę kategorii na Bitwy
Pozdrawia Literkowa
Pozdrawiam i życzę powodzenia w rywalizacji :).
Mocny krzyk na niesprawiedliwość. Dzień zlinczowany osłodzony miodem i napojony benzyną.
Na czasie wiersz. Ciekawie podeszłaś do tematu
Serdecznie pozdrawiam
Nie mogę go złapać.
Z rymami też się nie wysiliłaś :)
Zobaczymy co będzie dalej, póki co piąta i pozdrowienia :)
zrobioną dla niepoznaki z miodu. Takie miałem pierwsze skojarzenie.
Treść na Tak. Jeno wspomniane rymy, mogły by być niedokładne.
No ale→jam mam na tym tle odchyłkę:)) więc nie jestem obiektywny obiektem:)→Pozdrawiam:)→5
Autorko obowiązkowo czytaj wiersze, pozostaw komentarz i rozdziel punkty wg. zasad oraz uzasadnij.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania