Poprzednie częściLili i sprzedawca marzeń - cz. 1

Lili i sprzedawca marzeń - cz. 2

PIERWSZE MARZENIE

Lii obudziła się w wielkim łóżku pod waflowym baldachimem opartym na cukrowych laskach, ściany były pokryte białą czekoladą, a same łóżko wykonane z miękkiego jak chmurka biszkoptu. Dookoła było wiele słodkości stanowiących wyposażenie pokoju. Na twarzy dziewczynki pojawił się uśmiech i gdy tylko miała sięgnąć po pierwszą pralinkę spostrzegła staruszka.

- To pierwszy przystanek naszej wspólnej podróży, witaj w domku słodkiej rozkoszy. Wydaje mi się, że o takim kiedyś marzyłaś. Rozejrzyj się dobrze, bo za chwile...

Wszystko znikło a Lili stała przed ławką w parku chwilę po zapadnieciu zmroku. Przestraszona pobiegła do domu.

- Lili! Chyba nie myślałaś, że będziemy cię szukać? mylisz się! Marsz do pokoju i nie wychodź dopóki nie pozwolę! - powiedział surowo ojciec Lili.

Dziewczynka powoli ruszyła do pokoju

- a ko... - chciała zapytać

- a kolacji dla ciebie dziś nie ma. Może to nauczy cię wracać o czasie do domu!

Lili zgarbiona poszła do pokoju, gdzie na jej łóżku siedział ten sam staruszek, którego przed chwilą widział w parku.

- Co Pan tu robi?! Nie powinnam z Panem rozmawiać! Ta pana podróż tylko mi zaszkodziła!

- Teraz już za późno na takie rozmowy podróż doszła do skutku i musisz za nią zapłacić.

- Ale jak? przecież ja nic nie mam...

- Masz, chcę zabrać tego misia!

- Koko? to niemożliwe – odpowiedziała. Pamiątka po zmarłej Mamie nie mógł przecież skończyć w rękach starca.

- W takim razie zadowolę się Twoją godziną życia, dokładnie masz ich jeszcze 689731, więc chyba możesz mi tą jedną podarować?. Koko albo godzina - powiedział starzec.

- W takim razie zabierz tą godzinę i idź stąd! Nie chce Pana więcej widzieć.

- Gdy przyjdzie czas zapłaty zjawię się.

Dziewczynka została sama stojąc po środku jej maleńkiego i skromnie urządzonego pokoju. Nie wiedziała jeszcze jak wielkie konsekwencje płyną z oddania części swojego życia, dlatego ucieszyła się, że starzec zniknął z jej pokoju pozostawiając misia.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Sisi26 06.06.2019
    Całkiem fajnie. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania