Literkowa Bitwa na Rymy - 4 - Król Kokos
Mój przyjacielu, Kokosie, byłeś prawdziwym królem
Aseksualną osobą będąc, przygarnęłam Cię do swego życia
Miłość moja do Ciebie z początku była prawdziwym bólem
Królu, Kokosie, panie bycia i niebycia
Och, wiesz, jakie życie puste wiodłam
Królu, nim Cię poznałam. Seks? nie miałam żadnego
Och, a teraz? Niejednego orzecha osiodłam
Seks z włoskim? Piniowym, laskowym? Och, pragnę tego!
A więc wkładam sobie po jednym, po dwa, po pięć
Wiesz, jak mnie to rajcuje,
Paczka nerkowców, albo dwie - włóż i kręć!
Unikam innych kochanków - owoców jakoś nie czuję
Prycham na widok banana, ogórek? Małe, chude, do niczego.
I jedynie cukinię przemyślę (Lub dynię!)
Ech, Kokosie... Królu seksu analnego.
Komentarze (22)
Tylko to "O" mogłoby być, ale każdy i tak się domyśli :) 5
Tylko to "O" mogłoby być, ale każdy i tak się domyśli :) 5
_______
Neuruś
Paczka nerkowców, albo dwie - włóż i kręć!
Unikam innych kochanków - owoców jakoś nie czuję
Prycham na widok banana, ogórek? Małe, chude, do niczego.
I jedynie cukinię przemyślę (Lub dynię!)
Ech, Kokosie... Królu seksu analnego.
XD XD XD XD
"Paczka nerkowców, albo dwie" - bez przecinka
Cóż, jestem u Ciebie po raz pierwszy, ale ubawił mnie ten wiersz :D Bardzo oryginalny, widzę, że konkurencja bardzo wyrównana. Zostawiam 5 :)
Przy nerkowcach akurat sądzę, że powinien być przecinek. Jest tam wyraźny rozdział. Może mógł być średnik, ale niespecjalnie przyłożyłam wagę do tego... Może powinnam była. Następnym razem bardziej się przyłożę.
Dziękuję za głos, komentarz i piąteczkę - i zachęcam do poczytania moich "Wysp" :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania