Literkowa Bitwa na Rymy - 6 - Ciemność

Jestem ostatnia, po mnie już nic nie będzie

Wcale nie jestem? Cóż, mogę być w błędzie

Zjadłam coś starego chyba, smak był gorzki

Ale mam ochotę na babcine pierożki...

Nie będzie już babci, ani jej pierogów

Nie będzie też budki z wyborem hot-dogów

Jest za to samotność - strasznie ciemno wszędzie

Nigdzie nie ma ludzi.

I co teraz będzie?

Wszyscy ludzie świata byli - i zniknęli

Przed nastaniem nocy - wzięli i umknęli

Przed moim przekleństwem, nienawiścią, sykiem

Uszli z życiem.

Albo poginęli z krzykiem.

Może.

Nie daj boże myślą ich zabiłam

Może w oceanie wszystkich utopiłam?

Może samozapłon wykończył każdego?

Co ja narobiłam? Co zrobiłam złego?

Myślą ich zabiłam? Zdezintegrowałam?

Tak że znikli wszyscy?

To myśląc, załkałam.

Sama byłam, w ciemni śladu ich nie było

Był świat - nie ma świata

Wszystko się skończyło.

Popłakałam chwilę - i chyba przysnęłam

W ciemnej nocy, smutna, komara przycięłam

Gdy się obudziłam, było jakby... Jasno?

Cóż to? Miałam oczy zawiązane ciasno!

Cóż to za historia, co się wydarzyło?

Co mi wszystkie dźwięki w życiu uciszyło?

Co mi bodźce z zewnątrz całkiem odebrało?

(Deprywacji zmysłów bardzo mi się chciało)

Gdy już nauszniki z głowy zerwałam

Gdy już chustę całkiem z oczu rozwiązałam

Wyjrzałam za okno, celem identyfikacji

Czy ja wciąż należę do cywilizacji

Widzę jak śmigają gdzieś w oddali auta

Widzę obóz, a w nim harcerza lub skauta

Widzę jak ma babcia odkurza swe bożki

Wiecie, co na obiad?

Ja też wiem.

Pierożki.