Loka

Od wiosny

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (51)

  • Justyska 09.11.2019
    Pobudziłas wspomnienia. W zeszłym roku miałam ogromne szczęscie spedzic urlop na fiordach w Norwegii. Wynajmowalismy chate na zboczu gory niedaleko lodowca. W dole rozciagalo sie jezioro a włascicielka ziemi wypasała owce - młode na zachodnim zboczu a starsze na szczytach...
    Po co gdzieś isc skoro jest dobrze... a moze ciagle gdzies idziemy, mimo ze wszystko juz napisane.
    Piekne.
  • Wrotycz 10.11.2019
    Dzięki. :) Tu inspiracją były krajobrazy z Alp Południowych (Nowa Zelandia), ale fiordy w Norwegii też mega piękne.
    Pozdrawiam, wciąż idąc.
  • Krzysztoff 09.11.2019
    A mi to przypomniało klimat Falklandów, i tysiące, ba miliony owiec.
  • Wrotycz 10.11.2019
    Gór brakuje, ale wiatry tam silne... owce jednak odporne.
    Dzięki.
  • Krzysztoff 10.11.2019
    Wrotycz trochę górek krajobraz jak irlandzki
  • Wrotycz 10.11.2019
    Krzysztoff, ale chyba tylko na jednej z wysp.
  • Krzysztoff 10.11.2019
    Wrotycz generalnie falkland zachodni jest bardziej pagórkowaty ale wschodni też. Większych szczytów nie ma poza jednym czy dwoma coś koło 600 m.n p.m.
  • Krzysztoff 10.11.2019
    Wrotycz ale klimat taki jak opisujesz
  • Wrotycz 10.11.2019
    Może tutaj udało mi się oddać wspólne cechy klimatu odległych od siebie, a jednak pod tym względem podobnych miejsc.
    Dzięki za info :)
  • Krzysztoff 10.11.2019
    Wrotycz a które konkretnie miejsce, region, czy kraj miałaś na myśli, pisząc ten tekst?
  • Wrotycz 11.11.2019
    Alpy Południowe.
  • Krzysztoff 11.11.2019
    Wrotycz byłem w Alpach szwajcarskich na ich południowych stokach za Gothardem we włoskojęzycznym kantonie Ticino, ale latem.
  • JamCi 09.11.2019
    Ty masz czasem enigmatyczne pożegnania. Jakoś mi się dowiedzieć jarzyli. Mam nadzieję, że to nie jest jedno z nich, że nie znikasz znowu na jakiś czas. Lubię kiedy tu jesteś.
  • JamCi 09.11.2019
    Skojarzyło. Głupi słownik.
  • Wrotycz 10.11.2019
    Nie znikam, co najwyżej przystanęłam, dzięki za lubienie :)
  • Dekaos Dondi 09.11.2019
    Wrotyś→Ładnie napisałaś znowu.
    Każdy ma swoją lokalizację, do której dąży lub nagle omija lub tkwi w miejscu.
    Dopóki człek nie zamarznie na wylot, to wszystko jest możliwe.
    Odrzuci każdą krę, by ochronić stado myśli lub dosłownie inaczej.
    No tak... ale z góry można zlecieć... a w dolinie, być zasypany górą. I bądź tu człowieku mądry:)
    Pozdrawiam→? ? ? ? ?
  • Wrotycz 10.11.2019
    No w punkt z tymi myślami, emocjami.
    Mądrość zawsze ma jakiś słaby punkt. Dzięki, Dedo :)
  • Pasja 10.11.2019
    Obraz malowany naturą, która doskonale wybija się w istnienie, w człowieczy los. Jesteśmy jak te owoce wyprowadzone na górę, gdzie spędzamy naszą wiosnę i lato. Jesienią schodzimy ku dolinom. Nie chcemy, jednak nieuniknione są zachody naszego istnienia. Poszukujemy swojej lokalizacji, by opatrzyć swoje rany.

    Pozdrawiam
  • Wrotycz 11.11.2019
    Myśli/emocje nieprzypadkowo ubrałam w owieczki, co jakiś czas, człowiek ma nadzieję i lokuje się ona na szczytach, ale Twoje odczytanie jak najbardziej spójne z przedstawioną sytuacją w tekście.
    Dzięki, Pasjo.
  • Krzysztoff 11.11.2019
    Wrotycz twoje teksty są absolutnie najlepsze na opowi poezja i proza.
  • Wrotycz 11.11.2019
    Taa, jeszcze kilka osób emigruje i ta opinia zbliży się do prawdy. Pamiętam jaki niepokój wzbudził we mnie kilka miesięcy temu Twój paszkwil na Owsiaka, czułam zbliżające się starcie. Prawicowy hejt i osobiste cele narodowców (niezwiązane z polityką) tu wygrały - tak jak podczas ostatnich wyborów.
    Lepiej czasami obejść niż rozłupywać zbrojony beton. Emigranci mieli gdzie odejść. A Wy będziecie tu tkwić, pustynnienie w toku.
  • Krzysztoff 11.11.2019
    Wrotycz ja dziś idę blokować faszystów. Chyba mnie z kimś pomyliłaś.Owsiaka uwielbiam, jego kultura wypowiedzi i dobre serducho mi imponuje.
  • Wrotycz 11.11.2019
    Antyfaszyzm w śmianiu się jak fretka nad tym tematem? http://www.opowi.pl/zapis-w-ceglach-a55870/
    Antysemityzm, więc daruj sobie.
  • Krzysztoff 11.11.2019
    Wrotycz weź przestań uśmiałem się z nieporadnej formy tego wiersza nie wnikałem kto tam co na cegłach powypisywał
  • Wrotycz 11.11.2019
    Okey, kto naiwny, ten uwierzy. Nie ciągnę tematu.
  • Krzysztoff 11.11.2019
    OK, ale interesuje mnie, skąd wiesz, że to o Żydach, a może o rzezi Ormian, albo Polaków na Ukrainie, nie tylko Żydzi chodzili w chałatach.
  • Wrotycz 11.11.2019
    To proste, w wierszu masz plac, mur, stację i końcową rzeźnię. Naziprzemyslowy, faszystowski sposób likwidacji problemu żydowskiego.
    Wiem, jak tego tego narodu nie cierpisz.
  • Krzysztoff 11.11.2019
    Wrotycz Polaków też tak wywożono i mordowano. A na Zamojszczyźnie opróżniano całe wsie. To niejednoznaczne.
  • Wrotycz 12.11.2019
    To prawda, ale w moim systemie skojarzeń, nic na to nie poradzę, chałat kojarzy się z narodem Izraela.
    Masz oczywiście prawo do własnego odbioru, ale, przyznam, nie rozumiem, jak można nad śmiercią Polaków i Ormian (jak też nad rzezią ludzi każdej innej narodowości) śmiać się fretka... i to obojętnie jak byłby napisany wiersz.
  • Krzysztoff 12.11.2019
    Wrotycz śmiałem się z treści, tylko z jakiegoś nieporadnego sformułowania, przeczytałem ten wiersz jeszcze raz dopiero jak go wkleiłaś ponownie.
  • Wrotycz 12.11.2019
    Krzysztoff - już okey, to dobrze, że wyjaśniłeś.
    Pozdrawiam.
  • Krzysztoff 12.11.2019
    Wrotycz jak okey to po co nasz dialog wylądował pod innym wierszem? Nie wiedziałem, że jesteś autorką.
  • Wrotycz 13.11.2019
    Krzysztoff, powody dwa. Pierwszy: komentarze dotyczące wiersza powinny przede wszystkim znaleźć się pod nim, a nie tu. Rozumiesz? Mój błąd w lokalizacji, ale naprawiłam.
    Drugi powód to faktycznie nadzieja, że nasz spór interpretacyjny może zechce rozstrzygnąć Autor "Zapisu w cegłach".
  • Krzysztoff 13.11.2019
    Wrotycz pod tamtym wierszem bym Ci nie odpowiadał, bo nie mam powodu, żeby się tłumaczyć z czegokolwiek. Odpowiedziałem pod Twoim wierszem, a nie pod tamtym, dlatego nie widzę powodu, żeby to tam trafiło. Nieładnie zrobiłaś.
  • spirytysta 13.11.2019
    Krzysztoff Z mojego punktu widzenia nie ma problemu, nie widzę nic niestosownego. To tylko forum dyskusyjne pod tekstami, nie podchodźmy do tego zbyt emocjonalnie :). Pozdrawiam Was :)
  • Krzysztoff 13.11.2019
    spirytysta dziękuję, ale widzisz, co nasza koleżanka narobiła, zrobiła z tego problem równy niemalże racji stanu.
  • Wrotycz 13.11.2019
    Krzysztoff, fakt, powinnam zapytać Ciebie o zgodę na relokację wpisów n/t wiersza Spirytysty, sorry.
    Ale powiem Ci, że gdyby tych komentarzy nie było tutaj, to i tak tam, pod 'zapisem w cegłach', zareagowałabym na Twój wpis o fretce. Mam nadzieję, że teraz bardziej będziesz skłonny mi wybaczyć.

    Spirytysto, pozdrawiam:)
  • Krzysztoff 13.11.2019
    Wrotycz oczywiście, że wybaczam, nie ma sprawy. Pozdrawiam Ciebie i spirytystę.
  • Wrotycz 13.11.2019
    Cieszę się :)
  • 13mirek 11.11.2019
    Ale taki był zamysł autorki i co tu udowadniać, czy dyskutować?
    Chciała przekaz odnieść do Żydów i nie ma co jej wmawiać, że w związku z tym nie szanuje martyrologii Polaków.
  • Wrotycz 12.11.2019
    Dzięki.
  • Krzysztoff 12.11.2019
    To Wrotycz jest autorką tego wiersza? Myślałem, że spirytysta. To sorry, autorka najlepiej wie, o czym napisała.
  • Wrotycz 13.11.2019
    What? :)
  • 13mirek 13.11.2019
    Jak każdy autor i jego nick nie ma znaczenia do problemu.
  • Wrotycz 13.11.2019
    Nie wiem, czy rozumiem...
  • 13mirek 13.11.2019
    Bo jakie ma znaczenie, czy napisałaś to Ty, czy spirytysta? Każdy autor wie, o czym napisał, to nie rozumiem wpisu Krzysztoffa.
  • Wrotycz 13.11.2019
    Bywa że autor nie wie o czym pisze...
    Mirek, nie wiedziałam, że cechujesz się, aż taką skromnością. :)

    No ale wiem teraz o co Ci chodzi. Faktycznie problem Holocaustu (lub innych ludobójstw) usuwa w cień piszącego o Zagładzie.
  • Krzysztoff 13.11.2019
    Wrotycz aż tak
  • 13mirek 13.11.2019
    Jak nie wie o czym pisze, to niech w ogóle nie pisze.
  • Wrotycz 13.11.2019
    Niby racja, ale czasami pcha mi się pod klawiaturę jakaś fraza czy metafora niezwiązana z celem pisanego tekstu, której de facto nie rozumiem, więc nie wiem, o czym piszę... i bywa, że dopiero po jakimś czasie - łapię jej sens.
  • Wrotycz 13.11.2019
    Ale może robię to na siłę, a tak naprawdę dalej jest to bełkot :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania