Moje miejsce...

A miało być po staremu...

Wtedy pojawił się on...

Loczkowaty brunet o oczach w kolorze szmaragdu i najcudowniejszym uśmiechu jaki widziałam...

To właśnie on zmienił wszystko!!!

 

Hej,

Nazywam się Rosie mam 16 lat, a to opowiadanie o chłopaku, który zmienił... dosłownie wszystko.

ZAPRASZAM DO MOJEJ HISTORII

 

ROZDZIAŁ 1

Zacznijmy ode mnie.

Tak jak wspominałam mam 16 lat i na imię Rosie. Jestem wysoką, szczupłą brunetką o szarych oczach, w sumie to nie wyróżniam się z tłumu. Zwykła nastolatka i jej zwykłe życie, a może jednak jest coś co nie czyni mnie zwykłą małolatą co myśli tylko o zakupach i innych przyjemnościach. Otóż jest... 2 lata temu byłam w bardzo toksycznym związku, ale zostawmy to na potem. Od tamtego czasu bardzo się zmieniłam. Nie jestem już zaślepiona miłością, nie jestem zależna od niego... jestem wolna! Jedyne co zostało to rzeczy których nie żałuje. Zmieniając temat mam starszego o 3 lata brata Mike i kochających rodziców, zawsze mogę na nich liczyć... tylko nie na niego. Nie mogę liczyć na własnego brata bo wolał wysłuchać i uwierzyć w plotki niż porozmawiać ze mną. Wiem, że był przeciwny mojemy związkowi z przed 2 lat, ale nie zmienia to faktu, że jest moim bratem i go potrzebowałam...

Następne częściMoje miejsce...

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Pan Buczybór 29.05.2019
    "Loczkowaty brunet o oczach w kolorze szmaragdu" - o, dwa błędy narracyjne/w prowadzaniu postaci w jednym zdaniu
    "a może jednak jest coś [przecinek] co nie czyni mnie zwykłą małolatą [przecinek] co myśli tylko o zakupach i innych przyjemnościach."
    tak btw to liczby raczej piszemy słownie "szesnaście lat", "dwa lata temu"
    "Jedyne co zostało to rzeczy [przecinek] których nie żałuję."

    e, jest więcej błędów jakby co, ale są podobne do tych, więc chyba je znajdziesz.
    Ogólnie bardzo słabiutko. Ewentualnie jako parodia mogłoby być niezłe.
  • Aksi1 30.05.2019
    Popracuj jeszcze nad stylem, bo to straszne amatorstwo. Spróbuj pisać bardziej złożone zdania i skoro piszesz narracją pierwszoosobową to postaraj się napisać to tak żeby tekst był nasączony przeżyciami głównej bohaterki, albo może przemyśl zmianę narracji na trzeciooosobową. Jeżeli chcesz możesz też popracować nad jakąś akcją/sceną, w której byś po prostu wrzuciła to wszystko co zawarłaś w tym rozdziale, ale bardziej subtelnie (np.Siedzę przy oknie, wpatrując się w spadające liście, kolejny raz oddając się rozmyślaniom. Prawdę mówiąc czuję się właśnie jak te liście, wolna, niesiona wiatrem, a jednak oderwana od korzeni i przeszłości. Niedawno udało mi się uciec od niego i tego toksycznego związku, a teraz...) Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi.
    Pozdrawiam
  • Ritha 30.05.2019
    „A miało być po staremu...
    Wtedy pojawił się on...
    Loczkowaty brunet o oczach w kolorze szmaragdu i najcudowniejszym uśmiechu jaki widziałam...
    To właśnie on zmienił wszystko!!!” – nadmiar interpunkcji (jak dla mnie), za dużo wielokropków, a zwielokrotnione wykrzykniki raczej odbierają niż dodają

    „Nazywam się Rosie mam 16 lat” – szesnaście słownie

    ‘Zwykła nastolatka i jej zwykłe życie, a może jednak jest coś[,] co nie czyni mnie zwykłą małolatą co myśli tylko o zakupach i innych przyjemnościach.”

    „Otóż jest... 2 lata temu byłam” – dwa

    „Otóż jest... 2 lata temu byłam w bardzo toksycznym związku, ale zostawmy to na potem” – dziwnie opowiadasz, nie wiem czy to forma pamiętnika, listu, retrospekcji czy po prostu spisujesz każdą myśl, jaka przyjdzie Ci do głowy, ale jest nad czym pracować

    „Jedyne co zostało to rzeczy[,] których nie żałuje.” – żałuję*
    „Nie mogę liczyć na własnego brata[,] bo wolał wysłuchać i uwierzyć w plotki niż porozmawiać ze mną.”
    „Wiem, że był przeciwny mojemy związkowi z przed 2 lat” – mojemu*, sprzed*

    No nic. Trochę to mdłe, ale zerknę do dwójki.
  • Orchid.Solma 14.06.2019
    Jestem rozczarowana, bardzo okrojonym tekst, rozumiem że to wstęp do klejonego rozdziału, ale nie przekonuje mnie, wolałabym przeczytać coś co mnie zachęci rozbudzi ciekawość, niestety tutaj tego zabrakło, szkoda.
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania