befana_di_campi A niby z czego miałem poprawić się? Jak coś jest świetne to daję 5, a jak tylko dobre to 4. Zawsze tak robiłem i będę robił. Gdyby co to już po naszej rozmowę dałem inna 5 Nerwinkce https://www.opowi.pl/strach-a68685/#comment-650512. Pozdrawiam
Szpilka nie wiem już jak Ci wytłumaczyć, że Dom dziecka, to nazwa własna, a bidul potoczna. Czyli Dom Dziecka, jako budynek może być bidulem i człowiek, jako jednostka, też nim może być. Jaśniej się już chyba nie da.
Szpilka no właśnie. Bidula może być, więc i bidul może być, takie samo ma to znaczenie. Róźni się formą, bo bidula, to forma żeńska, a mi chodziło o formę męską. Znaczenie odbioru wynika z kontekstu czy odnoszę się do budynku, czy do człowieka, a tutaj chyba jasno to wynika.
Bidulek możemy powiedzieć ze współczuciem lub politowaniem o mężczyźnie, bidulka – o kobiecie. Osoby te nie muszą być biedne w sensie materialnym, to raczej ich tymczasowe położenie budzi współczucie lub litość. Podobnie jak bida i bidny w opozycji do bieda i biedny, tak też bidulek i bidulka mają podłoże gwarowe. Są jednak rozpowszechnione w potocznej polszczyźnie, słownik Doroszewskiego notuje je bez kwalifikatora dialektalności.
Laura, zostaw, jak jest, przecież i tak jesteś przekonana, że jest dobrze, ja zaś więcej na nic uwagi nie zwrócę, bo nie mam ochoty dyskutować o "oczywistych oczywistościach".
Żadna to ujma popełnić błąd, ujmą jest trwanie przy swoim, też popełniam błędy, bo primo - roztargniona jestem, secono - czasem mi się coś pofanzoli, czyli skleroza nadgryza.
Szpilka nie uważam tego za błąd. Kiedy coś sknocę, nie mam problemu z poprawą. W języku polskim jest dużo dwuznacznych wyrażeń, mo,żna się do wszystkich przyczepiać, ale po co?
Mnie też nie przeszkadza, ale znam to słowo od dawna i kojarzy mi się z sierocińcem, nic na to nie poradzę. Ano, dobry pomysł, ale to już w gestii autorki ?
Piliery na początku napisałam, że ''szła bidula'', ale nie pasowało mi, ''bidulek'' wydał mi się zbyt pieszczotliwy, ''bidny'' nie określa na stówę, co chcę wyrazić.
A pisz SE, jak chcesz, co mnie to, normalny to by podziękował za wyłapanie nieścisłości, ale nie Ty, Ty będziesz z uporem maniaka udowadniać, że słowniki durnie utworzyli ?
Szpilka, toż ja się nie biję ze słownikiem, biorę na logikę. Zobacz, jeżeli może być bidula na określenie jakiegoś biedactwa płci żeńskiej, to może być i bidul na męskie wydanie.
Idź Ty lepiej do Kocika, napisała dwa tysiące wierszy, trzeba docenić. A tam, pod ostatnią publikacją, zero komentarzy.
Zostaw już mojego ''bidula''w spokoju. Co za niedobra kobieta, a mówią, że ja wredna... podli kłamcy.
Przypomina mi to dyskusję o "kłębie" :) W ostateczności zostawiłem pierwotną wersję mimo zastrzeżeń. Czasem nie ma dobrej formy dla okreslenia jakiegoś stanu i wtedy zastosowania formy niepoprawnej, która wprowadza mały dysonans jest usprawiedliwione.
No właśnie, jakbym napisała o facecie, że ''szła bidula'' też byłoby do bani, no i nie oddawałoby sedna, a i jeszcze ktoś by się dopatrzył dyskryminacji jakiejś tam płci. Teraz trzeba uważać. Dlatego lepszy już ten ''bidul''
Komentarze (50)
Pozdrawiam.
same za siebie
brakiem znaków
bidul to potocznie: dom dziecka
https://dobryslownik.pl/slowo/bidul/114716/
Człowiek nie może być bidulem, pomyliłaś znaczenie słowa, zdarza się, miej, jak masz, nie moja to brocha.
Bidula tak - biedactwo, nieboga, ale bidul ma już inne znaczenie.
Bidulek możemy powiedzieć ze współczuciem lub politowaniem o mężczyźnie, bidulka – o kobiecie. Osoby te nie muszą być biedne w sensie materialnym, to raczej ich tymczasowe położenie budzi współczucie lub litość. Podobnie jak bida i bidny w opozycji do bieda i biedny, tak też bidulek i bidulka mają podłoże gwarowe. Są jednak rozpowszechnione w potocznej polszczyźnie, słownik Doroszewskiego notuje je bez kwalifikatora dialektalności.
profesor Bańko
Żadna to ujma popełnić błąd, ujmą jest trwanie przy swoim, też popełniam błędy, bo primo - roztargniona jestem, secono - czasem mi się coś pofanzoli, czyli skleroza nadgryza.
Mnie też nie przeszkadza, ale znam to słowo od dawna i kojarzy mi się z sierocińcem, nic na to nie poradzę. Ano, dobry pomysł, ale to już w gestii autorki ?
A pisz SE, jak chcesz, co mnie to, normalny to by podziękował za wyłapanie nieścisłości, ale nie Ty, Ty będziesz z uporem maniaka udowadniać, że słowniki durnie utworzyli ?
Idź Ty lepiej do Kocika, napisała dwa tysiące wierszy, trzeba docenić. A tam, pod ostatnią publikacją, zero komentarzy.
Zostaw już mojego ''bidula''w spokoju. Co za niedobra kobieta, a mówią, że ja wredna... podli kłamcy.
Ano, to tylko luźna dyskusja o języku, nikogo nie namawiam do zmian, zawsze decyduje autor, to jego wiersz ?
To się nazywa etymologia, na logice się lepiej nie opierać, tylko na wiedzy ? Homonimy tak samo brzmią, a co innego znaczą, co nie?
ryczy łoś
dzieło to wielkie
czy też "coś?
żadne "coś"
jeno dzieło wielkie
bijace w głowe
dzieła wszelkie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania