"piękna pani, że zechciałaś dotrzymać mi towarzystwa. Hrabia uśmiechnął się szeroko." - Chyba coś ci tu uciekło
Odcinek świetny
Podobała mi się ironia Pana Czwartego i jego śmierć - choć mógłbyś ją dokładniej opisać - wiesz o zapachu mięsa, włosów, bulgoczącej krwi itd. - śmierć miła - ale mało satysfakcjonująca
Tym razem Marcus się chyba nie wymknie - nie wierzę by Wiedźma uwierzyła, ze Aurora miała w sobie jeszcze trochę mocy - przecie umiała rozpoznać czy miała ją jej córka.
Ciekawy jestem, jak to dalej poprowadzisz
5
Pozdrawiam
Edytor portalu skasował z sobie znanych powodów zaznaczenie nowego akapitu, co stworzyło zbitkę złożoną z wypowiedzi hrabiego oraz następującej po niej narracji. Poprwawiłem "ręcznie" i mam nadzieję, że tak już zostanie. Dzięki.
Opisując śmierć zwyrodnialca (jak najbardziej zasłużoną, moim zdaniem) starałem się unikać epatowania dosadną brutalnością. Żar był zresztą bardzo silny i powinien załatwić sprawę szybko, może zbyt litościwie w tym przypadku, przyznaję.
Kwestię czy księżna zorientuje się w zdolnościach Marcusa, pozostawiam tymczasem w zawieszeniu. Postaram się rozwiazać ją w zgodzie z jej obrazem, jako osoby inteligentnej i przebiegłej.
Pozdrawiam
Nefer
Chodziło mi bardziej o poetycki opis
Nie zawsze się udaje - ale czasem - jak najbardziej
W mojej starej serii mi się udało taki wstęp dać: http://www.opowi.pl/melodia-wojny-a46010/
Spokojnie - to żaden spoiler
:)
Pozdrawiam
Kapelusznik Dobry ten opis, dynamiczny i dramatyczny. Dopracowany również pod względem językowym. Tyle, ze u mnie nie było bitwy, raczej coś w rodzaju egzekucji. Ale ok., każdy z nas moze widzieć to inaczej.
Uhuhu, ale akcja!
Tekst jak zwykle poprawny pod kątem językowym i stylistycznym, a cała sceneria dobrze opisana. Widać chęć ostrego zaognienia akcji i dobrze, bo historia dzięki temu będzie się znaczniej rozbudowywać. Ode mnie 5 :)
Akcja przyspieszyła w tym odcinku, przechodząc do kolejnego zwrotu, zgodnie z zamiarem stopniowania napięcia oraz otwierania nowych możliwości fabularnych. Używając w ten sposób mocy, Marcus stworzył nową sytuację. Oczywiście, pojawią się konsekwencje jego czynu (logiczne, mam nadzieję). Zareagował emocjonalnie. Trudno się jednak chłopakowi dziwić, że widząc, co się dzieje, postąpił tak, a nie inaczej.
Pozdrawiam
Komentarze (8)
Odcinek świetny
Podobała mi się ironia Pana Czwartego i jego śmierć - choć mógłbyś ją dokładniej opisać - wiesz o zapachu mięsa, włosów, bulgoczącej krwi itd. - śmierć miła - ale mało satysfakcjonująca
Tym razem Marcus się chyba nie wymknie - nie wierzę by Wiedźma uwierzyła, ze Aurora miała w sobie jeszcze trochę mocy - przecie umiała rozpoznać czy miała ją jej córka.
Ciekawy jestem, jak to dalej poprowadzisz
5
Pozdrawiam
Opisując śmierć zwyrodnialca (jak najbardziej zasłużoną, moim zdaniem) starałem się unikać epatowania dosadną brutalnością. Żar był zresztą bardzo silny i powinien załatwić sprawę szybko, może zbyt litościwie w tym przypadku, przyznaję.
Kwestię czy księżna zorientuje się w zdolnościach Marcusa, pozostawiam tymczasem w zawieszeniu. Postaram się rozwiazać ją w zgodzie z jej obrazem, jako osoby inteligentnej i przebiegłej.
Pozdrawiam
Chodziło mi bardziej o poetycki opis
Nie zawsze się udaje - ale czasem - jak najbardziej
W mojej starej serii mi się udało taki wstęp dać: http://www.opowi.pl/melodia-wojny-a46010/
Spokojnie - to żaden spoiler
:)
Pozdrawiam
Tekst jak zwykle poprawny pod kątem językowym i stylistycznym, a cała sceneria dobrze opisana. Widać chęć ostrego zaognienia akcji i dobrze, bo historia dzięki temu będzie się znaczniej rozbudowywać. Ode mnie 5 :)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania