Poprzednie częściOgon karalucha
Pokaż listęUkryj listę

Ogon karalucha - fragment drugi

Nie pamiętam dokładnie jak nazywał się ten pub dla początkujących komików, w którym dałem pierwszy i jedyny występ solo z prawdziwego zdarzenia. Cockroach Tail albo Cockroach Tale. Coś koło tego. Zresztą to mało ważne. Chodziłem tam słuchać prób młodych i awangardowych artystów. Wychodzili na środek niewielkiej sceny i melorecytowali wiersze własnej produkcji albo opowiadali żarty o stolcu. Poziom humoru oscylował zazwyczaj wokół tematyki okołokloacznej i głębi rzecznego mułu. Tam też poznałem mojego późniejszego najlepszego przyjaciela, kaleczącego angielski niczym dentysta dziąsła, Polaka Tomasza Fana, z którym założyłem dziki duet komediowy Fan And Fun (Zabawa Przy Wentylatorze - dop. tłumacza).

Jako jedyny biłem mu wtedy brawo. Po prawdzie to tylko ja tam byłem. Lokal schodził na psy, ale nie aż tak by nikt się nie zjawiał. Pustki spowodane były tym, że akurat tamtego dnia odbywał się mecz bejsbola i wszyscy udali się oglądać w telewizji sport narodowy. Tak czy inaczej karaluszy pub nie przyciągał tłumów, lecz przeważnie wyłącznie skrzywionych twórców poezji wywrotowej. Dopiero nasz duet ożywił nieco skostniałe towarzystwo i zapełnił krzesła. Ludzie przychodzili i przyciągali kolejne osoby. No i płacili za występy. A jak wiadomo koło się kręci, dopiero gdy płynie strumień gotówki.

Wiadomo też, że nawet najtrwalszy łańcuch przyjaźni kiedyś się zrywa, a nasz zerwał się z hukiem.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • marok 02.11.2019
    Bohater ma ewidentnie krótką pamięć. Poza tym bardzo fajne, choć nieco krótkawe. Ale i tak jest git.
  • fanthomas 02.11.2019
    Z pamięcią narratora rzeczywiście kiepsko. o ile wrzucę kolejny fragment to będzie już trochę dłuższy
  • marok 02.11.2019
    fanthomas mam nadzieję że kolejny fragment ukaże się niebawem
  • fanthomas 02.11.2019
    marok bawem albo niebawem. Zobaczymy :)
  • Krzysztoff 03.11.2019
    Treść, a nawet sam tytuł znamionuje olbrzymi talent autora. Nie pozostawiasz mi wyboru artysto. Najwyższa nota z możliwych. Czytałem z pasją.
  • Pan Buczybór 03.11.2019
    o, cliffhanger na koniec. Fajne opko

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania