Poprzednie częściOkruchy życia cz.1

Okruchy życia cz.2

Sandra.

 

Od zawsze byłam dzieckiem które wszystkiego się bało,było naiwne i jeśli się coś mi nie udało,zawsze wpadałam w płacz.Moja klasa szybko to załapała i mi dokuczała.Pamiętam jak byłam w 2 klasie podstawówki mój kolega z klasy zniszczył mi długopis,w domu okłamałam mamę że zgubiłam,mama była bardzo zła nakrzyczała na mnie,choć to nie była moja wina...ten chłopak ciągle mi dokuczał,chował mi różne rzeczy a kiedy ja ich szukałam i mówiłam o tym pani on poprostu mówił że to nieprawda i zawsze ale to zawsze chował mi te rzeczy pod ławkę,pod książki.Byłam kozłem ofiarnym,wszystko było na mnie zwalane,co by nie tylko się zdarzyło.Klasa mnie nie lubiła,pozatym miałam pare kilo za dużo,byłam chora na płaskostopie oraz na łuszczyce.Ciągle mnie wyśmiewali,dokuczali mi,uciekali odemnie,jak chciałam się do nich odezwać mówili spadaj lub już gorzej spierd...grubasie,coś w tym stylu.Nigdy się nie skarżyłam,nie chciałam robić sobie zadry u nich,sądziłam że jak pujdę do gimnazjum to przejdzie,myliłam się....

Gimnazjum też było dla mnie hororem,nie potrafiłam się odnaleźć w tym wszystkim,sprawiałam kłopoty wychowawcze.Zaczeli mnie wyśmiewać,dokuczać mi,pamiętam jednego majowego dnia przyczepili mi kartkę na plecach z głupim wpisem,oraz włamali mi się na konto społecznościowe i pisali różne głupoty.A najbardziej zapamiętałam sobie to jak zostałam oskarżona o obraźliwe wpisy na jedną z nauczycieli,choć to prawa nie była.Ciągle się nademną pastwili,nie chcieli ze mną rozmawiać,olewali mnie ciepłym moczem.Miałam myśli samobójcze.Wtedy kiedy wziełam do ręki tą żyletkę miałam łzy w oczach,sądziłam że jak się potnę wszystkie problemy pujdą w nie pamięć.Tak się nie stało,pociełam się po udach żeby nie było widać,w szkole powiedziałam że mnie kot podrapał.Nauczyciele wiedzieli o moich problemach w szkole,w domu nie,że miałam toksycznych rodziców którzy ciągle mówili mi jaką jestem nieudacznicą i debliką,a nawet ostatnim zerem,wytykali mi błędy o najmiejsze rzeczy.W każdy dzień płakałam i płakałam,niektórzy mnie bronili,niektórzy upokarzali.I tak przez 2 lata gimnazjum,teraz od września idę do trzeciej gimnazjum myśle że jak je skończe będzie lepiej ale to czas pokaże....

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania