Poprzednie częściPada (1)

Pada (2)

Malwina przemierza teraz mroźne ulice Warszay. Mija Złote Tarasy i Pałac Kultury. Dla niej on jest sowiecką maczugą wbitą w sam środek Warszawy. NIemiłosiernie rozwalającą ziemie kraju Polskiego i ich ojczystą Kulture. Kochała historię i geografię. Dlatego najbardziej lubiła środy, kiedy pierwszą lekcją była historia, a ostatnią geografia.

Opiszę wam tą małą kobietkę. Blondynka o zielonkawych oczach wielkich jak jeziora. Typowa nastolatka i wybitan Swagerka.

- Heja Mewa.- koleżanka przywitała ja ptasim przezwiskiem. w sumie kazdy (nie nauczyciele) mówił na nią Mewa. Tak jakoś pasowało do Malwina

- Cześć Nokia. - Malwina parsknęła.- Nokija wzięło się od tego, że dziewczyna przez całą podstawówkę miała tylko nokie.,

- Mewa, jak tam dasz spisać gegrę. - zapytał kolega o imieniu Jarek

- Da się zrobić Debi - przezwisko Jarka. Takie łdane Debil...

Następne częściPada (3)

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • little girl 08.03.2016
    "Malwina przemierza teraz mroźne ulice Warsza(w)y. " - bez "teraz", czasownik wskazuje juz na czas terazniejszy.
    "NIemiłosiernie " - niemiłosiernie
    "wybitan" - wybitna (?)
    " (nie nauczyciele)" - lepiej by bylo "z wyjątkiem nauczycieli"
    "Tak jakoś pasowało do Malwina" - Malwina - Malwiny
    ".- Nokija wzięło się od tego, że dziewczyna przez całą podstawówkę miała tylko nokie.," - serio? ;-;
    Krótki tekst, pełno literówek, w gruncie rzeczy nic się nie dzieje... tu nie ma co oceniać, przykro mi :I
  • martusia 12.03.2016
    do imienia Malwina
  • martusia 12.03.2016
    ok...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania