Poprzednie częścipanoptikum w butelce

panoptikum

nie chce mi się już

to nawet nie jest złość

taki dziwny przekąs

patrzę z uśmiechem

na groteskę noży

wbijanych w plecy z miłością

do codziennego krojenia

chleba albo kaszanki

mędrcy ślepi nadwzrocznie

mają podzielone powieki

zamykają je kawałkami

widzą co widzą

a światło plecie androny

 

palce zapomniały

jak broń leży w dłoni

przypomną sobie

nie chce mi się już

i to inna rzeka

ale mam całe powieki

 

otwarte

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • befana_di_campi 21.10.2020
    Eee, takie... sobie ;)

    Oceny nie dałam ;-)
  • Pan Buczybór 22.10.2020
    Dooobre
  • LBnR i Bożena Joanna zapraszają do wzięcia udziału w zabawie na słowa!
    Pierwszy z nich "Barwy jesieni" w różnorakim ujęciu
    - krajobraz
    - refleksje
    - wydarzenia
    - wspomnienia
    - podróże
    i inne skojarzenia
    Dodatkowy "Odtrutka na spleen i migrenę" w dowolnym podejściu do tematu.
    Termin nadsyłania utworów do 30 października 2020.
    Więc napisz i baw się dobrze.
    Serdecznie zapraszamy i liczymy na ciebie!!!
    Literkowa pozdrawia

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania