Poprzednie częściPlac zabaw

Plac zabaw

Kolejna lekcja minęła. Razem z przyjaciółmi poszedłem do sklepu obok szkoły. Gdy przechodziliśmy przez jezdnię w pewnym momencie, usłyszałem czyjeś głosy dochodzący z placu zabaw. Uznałem jednak, że to pewnie dzieciaki z niższych klas i ignorowałem je.

Po chwili jednak znów zacząłem je słyszeć, ale tym razem głośniej i wyraźniej. Spytałem moich znajomych czy też je słyszą, ale oni jedynie mnie wyśmiali. Zacząłem się wtedy zastanawiać czy to tylko urojenia, czy naprawdę słyszałem głosy. Postanowiłem to sprawdzić, miałem jeszcze kilka minut przerwy.

Rozejrzałem się dokładnie po całym placu zabaw, ale nikogo tam nie było oprócz czarnego kota siedzącego na huśtawce i wpatrującego się we mnie swoimi zielonymi oczami. Podszedłem do niego bliżej ale on, gdy tylko zrobiłem kilka kroków zeskoczył i pobiegł w stronę zarośli za ogrodzeniem. Zadzwonił dzwonek, więc poszedłem w stronę szkoły, lecz wtem usłyszałem ponownie czyjeś głosy. Zdawało się, że dobiegały zza moich pleców. Odwróciłem się, a moim oczom ukazała się trójka dzieci.

Były całe brudne i ubrane w poszarpane pasiaki przypominające te z obozów koncentracyjnych z drugiej wojny światowej. Wpatrywały się we mnie, dziwnie oblizując. Nagle jedno z nich wskoczyło na mnie i zaczęło wgryzać się w moją rękę. Pozostała dwójka przewróciła mnie i zaczęła wgryzać się w moje nogi. Krew tryskała na wszystkie strony, a ja nie mogąc się ruszyć rozpaczliwie wołałem o pomoc.

Nagle zauważyłem, że w oknie pokoju nauczycielskiego stoi moja wychowawczyni. Zacząłem krzyczeć jeszcze głośnie, ale ona jakby chciała, abym został pożarty przez nich. Traciłem powoli świadomość. Z moich nóg zostały już tylko kości i ścięgna. Zakrwawiony nie mając już siły wzywać pomocy, jeszcze raz spojrzałem w okno pokoju nauczycielskiego, ale wychowawczyni już tam nie było.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Enchanteuse 05.04.2017
    Zaciekawiłeś. Tytuł sugerował coś zupełnie innego .
  • Apocalypse 05.04.2017
    "głosy dochodzący" - dochodzące
    Całość ok. Dodałeś akapity :). Piątka
  • Anonim 05.04.2017
    szczerze, to trochę końcówka mnie rozczarowała;
    nie wiem, może jakby w tym oknie stali wszyscy nauczycie z uczniami, to dopiero byłoby mrożąco.
    ale jestem, jak najbardziej na pięć, bo zaskoczenie dość duże :)
  • marok 05.04.2017
    Dziękuję :)
  • Sylwia 05.04.2017
    Twoje opowiadania sieją grozę i postrach na płockiej
  • marok 05.04.2017
    Z kim mam przyemnosc
  • Dimitria 06.04.2017
    Lubię takie nawiązania do drugiej wojny światowej :)
    Twoje opowiadanie bardzo dobrze pokazało jak ludzie, zmieniali się w potwory żeby przetrwać.
    Zostawiam wielką piątkę :)
  • Sylwia 06.04.2017
    Z zakochaną koleżanką
  • Canulas 30.07.2017
    Całkiem spoko. Parasz się horrorami, więc będę Cię obser...
    subskrybował, znaczy

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania