Podróż

Wyruszam w podróż, której nie będzie końca. Odejdę z tej przeklętej ziemi.

Pozostawię wszystko za sobą. Nowe życie stanie przede mną.

Odrzucę je, czy może przyjmę? Jedno z miliona pytań.

Chciałbym móc zostać, lecz nie potrafię. Ta ziemia jest przesiąknięta krwią.

Zbyt wiele jej utraciło moje ciało. Myśli mnie zmusiły do tej podróży.

Czy ona kiedyś się skończy? Chyba będę wiecznym wędrowcem.

Jak zmieni się ta ziemia gdy wyruszę? Wylejecie chociaż jedną łzę tęsknoty?

Ja już napełniłem ocean łez. Moje imię zostanie zapomniane?

Zaginę w kartach jako kolejna liczba? Może jednak ktoś wspomni moje czyny?

Zbyt wiele pytań zadaję sobie. Jestem przecież tylko dzieckiem.

Dlaczego doświadczam takich doświadczeń? Mój umysł chyba nie chcę żyć.

Gdzie podziała się dawna wola? Umarła wraz z nieudanym eksperymentem.