Poprzednie częściPrzed lustrem

Przed ekranem

Rozpaczliwie patrzę na ten ekran

Przed, którym stworzyłem nowy ocean

Niecierpliwie czekam kolejną sekundę

Trwając już cały koszmarny rok.

 

Moje oczy otwarte już kolejną godzinę

Czekają jedynie na parę szczerych liter

Które wciąż nie nadchodzą od Ciebie

Kradnąc gdzieś uśmiech z mojej twarzy.

 

Powoli odciągam swój smutny wzrok

Spoglądam prosto w oczy nadziei

Czując jak jej ostrze z uśmiechem na ustach

Przebiło kolejny raz moje serce.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania