Witaj na opowi :) Sny potrafią być niesamowite i zaskakujące. Nie wiem, czy to Twój prawdziwy sen, ale bardzo mi się podoba. Świetnie zbudowane napięcie i ta nuta absurdu, który jakże często występuje w snach. Czy "malcem" nie powinno czasem być palcem? ;) 5 :D
Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek coś takiego mi się śniło, za to przeżywałam to na jawie. ;) Dziękuję za miłe powitanie, błąd i pięć gwiazdek, strasznie mi miło, że Ci się podoba. :D
"Nadal czułam chęć ucieczki, ale pragnienie by pokonać lęk było silniejsze. " - " Nadal czułam chęć ucieczki, ale pragnienie by, pokonać lęk było silniejsze." Przecinek po "by".
Ogólnie tekst bardzo ciekawy, wszystko trzyma w napięciu, choć w którymś momencie jest napisane, że to tylko sen. Błędów więcej nie było, chyba, że nie wyłapałam. Ode mnie 5 i czekam na więcej tekstów, Twojego autorstwa.
Jesteś pewna? Nie widzę tego przecinka... Mówiąc, właśnie tak zaakcentowałabym zdanie: "Nadal czułam chęć ucieczki, ale pragnienie by pokonać lęk było silniejsze". Ewentualnie rozważyłabym wstawienie przecinka przed "by", ale po raczej nie. W każdym razie dziękuję za uwagę. :) Cieszę się, że ten tekst przypadł Ci do gustu.
Wyłapałam właściwie dwa drobiazgi tylko:
"z pod niego" - spod
"Nie ważne, czy odezwałby się" - Nieważne, gdyż "nie" z przymiotnikami zawsze łącznie
Tekst mi się jednakowoż podobał - emocje bardzo wiarygodnie i obrazowo oddane, cała sytuacja właściwie mogłaby dziać się na jawie, gdyby nie kilka nierealistycznych drobiazgów, świadczących, że tak nie jest, no i rzecz jasna to oczywiste stwierdzenie, które świadczy o tym, że bohaterka zdaje sobie sprawę, że śni. To takie "świadome śnienie", zważywszy, że mamy ten element kontroli, który się wkradł, choćby pod postacią wiatraka, więc właściwie mogę to metaforycznie odebrać jako rodzaj autoterapii - próba zmierzenia się w podświadomości z własnym lękiem, pozbycia się go, uwolnienia się od niego. Ostatecznie jednak niezbyt udana, bo kończy się ucieczką, jednakże wydaje się, że sama próba jest już dla bohaterki czymś niezwykle istotnym, jakąś formą przełamania się.
Tekst mi się podoba, zatem zostawiam 5 i pozdrawiam. :)
Dzięki za zwrócenie uwagi na błędy - zupełnie je przeoczyłam. ;) Można powiedzieć, że idealnie zinterpretowałaś tekst, ponieważ faktycznie każda próba pokonania lęku jest dla bohaterki ważna i samo to, że ma odwagę stawić się w takiej sytuacji jest osiągnięciem.
Komentarze (7)
Ogólnie tekst bardzo ciekawy, wszystko trzyma w napięciu, choć w którymś momencie jest napisane, że to tylko sen. Błędów więcej nie było, chyba, że nie wyłapałam. Ode mnie 5 i czekam na więcej tekstów, Twojego autorstwa.
"z pod niego" - spod
"Nie ważne, czy odezwałby się" - Nieważne, gdyż "nie" z przymiotnikami zawsze łącznie
Tekst mi się jednakowoż podobał - emocje bardzo wiarygodnie i obrazowo oddane, cała sytuacja właściwie mogłaby dziać się na jawie, gdyby nie kilka nierealistycznych drobiazgów, świadczących, że tak nie jest, no i rzecz jasna to oczywiste stwierdzenie, które świadczy o tym, że bohaterka zdaje sobie sprawę, że śni. To takie "świadome śnienie", zważywszy, że mamy ten element kontroli, który się wkradł, choćby pod postacią wiatraka, więc właściwie mogę to metaforycznie odebrać jako rodzaj autoterapii - próba zmierzenia się w podświadomości z własnym lękiem, pozbycia się go, uwolnienia się od niego. Ostatecznie jednak niezbyt udana, bo kończy się ucieczką, jednakże wydaje się, że sama próba jest już dla bohaterki czymś niezwykle istotnym, jakąś formą przełamania się.
Tekst mi się podoba, zatem zostawiam 5 i pozdrawiam. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania