Poprzednie części: Triolet niedokończony
Triolet podróżniczy
Kiedy jedziesz w obce kraje,
niech cię dom twój nie przyzywa.
Kto tak nie chce - niech zostaje.
Kiedy jedziesz w obce kraje,
niech ci się, żeś w domu, zdaje.
Wtedy podróż jest prawdziwa.
Kiedy jedziesz w obce kraje,
niech cię dom twój nie przyzywa.
Komentarze (3)
Świat = nasz Dom. Wszędzie jesteśmy u siebie. Ale kiedy czujemy się źle, obco na nie swoich ziemiach... nie podróżujmy, nie będzie nam domu brakować.
Człecze... masz wybór! :)
_______
Wracając do dysputy pod trioletem językowym... użyłam symbolu. Wieża Babel - jeśli spojrzeć na budowę nie od strony przekazu biblijnego - to zadziwiająca umiejętność współpracy. Oto mi chodziło. Czy (pomijając cel) wspóldziałanie oznacza pychę?
Jeśli tak, to mamy w Sejmie, Senacie i całej polityce - skromność nad skromnościami ;)
Jeśli zaufać wynikom badań mitochondrialnych wszyscy wywodzimy się od jednej pramatki "Ewy" z południowego cypla Afryki ( żyła ok. 200 tys. lat temu).
Czyli język kiedyś był jeden, później wraz z migracjami wypuścił konary, gałęzie, listki...
Język uniwersalny to powrót do stanu przed wędrówką. Zasiedliliśmy niemal wszystkie miejsca.
Może wędrując dalej, poza Ziemię, będziemy mieli jeden uniwersalny język?
Rozgadałam się, ale triolet w końcu o podróżach... :)
Pozdrawiam. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania