Trzy sekundy-Prolog
Patrzył na nią, jakby była ósmym cudem świata. Chociaż wcale nie wierzył w cuda-były one jedynie wymysłem ludzkiego umysłu pozbawionego szczęścia.Wiedział, że rzeczy idealne nie istnieją. Wszystko musi mieć jakąś skazę. Perfekcjonizm jest iluzją. Niedorzeczną fikcją. Mimo to, przed sobą miał ideał. Wysoka kobieta leżąca na ziemi wyglądała, jakby spała.Miała otwarte usta, a z jej nadgarstka sączyła się-cudza-krew. Włosy zawsze upięte w ścisły kok, przykrywały teraz falą fragment podłogi. Zawsze upinała je w kok. Patrzył na nią, i czekał aż się uśmiechnie. Wiedział, że to zrobi. Wszystko na to wskazywało- od misternie uknutego przez nią planu, który już dawno rozpracował; po samą perfidność jej osobowości. Bo uśmiech był wisienką na torcie;zwieńczeniem dzieła. Gdy otworzyła oczy; on zamiast myśleć nad tym, jak ją wykończyć, miał w głowie tylko jej imię. Irene. Zaczął oddychać głęboko. Liczył monotonnie do dziesięciu. Poczuł się jak idiota-był w stanie uspokoić się inaczej. Mądrzej. Kiedy przygryzła dolną wargę, przepowiednia się spełniła-jej czerwone usta wygięły się w grymas zadowolenia w powolnym spektaklu. -Sherlock Holmes. -powiedziała z gracją. Nic nie wskazywało na to, że leży na ziemi. Że ktoś nad nią góruje. Nawet na dnie wyglądała jak królowa. Przykucnął, by poziom ich wzroku się zrównał-nieświadomie-dodając jej przy tym wigoru. Uśmiechnął się krzywo. -Irene Adler. -miał chrypę. Był na haju. Zapomniał się ogolić. Wyglądał jak wrak człowieka. I, chyba to, a nie zbliżenie się do niej dodało jej śmiałości. Panna Adler nie wiedziała jednak, że ten wrak może popłynąć. -Czemu zawdzięczam ten przyjemność? -jego głos był słodki, jednak w środku buzowała w nim pogarda.Kobieta uśmiechnęła się szerzej i usiadła. Wytarła nadgarstek z krwi. Miała niesamowicie białe zęby. Przesunęła po nich językiem.
-A czemu pytasz? -jej oczy powędrowały ku górze i pokój wypełnił głuchy śmiech. -Stęskniłeś się?
Komentarze (5)
- brakuje spacji po znakach interpunkcyjnych
- zdania dialogowe nie są wydzielone z bloku tekstu
"się-cudza-krew."; "się zrównał-nieświadomie-dodając" - nie sądzę aby takie przykładowe smaczki były celowe. Pzdr ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania