W myślach moich gdzie dzieje giną
W myślach moich, gdzie dzieje giną,
Krwawą kartę napiszę wiersza,
Gdy sławne Orlęta na tamtej ziemi
Zgasiły swoje młode życie bez opamiętania.
W Lwowskiej ziemi, gdzie dumne orły fruwały,
Tam zapał młodości kwitł w ich sercach,
Lecz smutkiem i łzami kropli się barwiły,
Gdy smak przegranej mierzył ich młode dusze.
Spojrzenia ich pełne nadziei i wiary,
Gdzie jutro miało być piękniejsze i lepsze,
Wraz ze śmiercią zgasły, aż chłód się zagniewał,
Wokół działa granatowe lał się deszcz.
Orlęta Lwowskie, symbole męstwa,
Walczyły z niemieckim wschodem gorejącym,
Lecz przeciwności się mnożą, jak ptaki w locie,
I szeregi młodych orłów się rzadzą.
Krąż Letniki nad miastem przeszłości,
Dziwnie piękne i upiornie cienie,
Milczą trumny martwych nieznanym głosem,
Choć światło słońca próbuje się przemóc.
Głęboko w sercach lwowskich kamienic,
Tam gdzie dźwięk skrzydeł słychać jeszcze,
Witają boleśnie te straszne minki,
Pamięć młodego życia i utracone nadzieje.
Orlęta Lwowskie, bolesny zgon młodości,
Sprowadzony na naszą dumę narodową,
Niech krwi wasze krople staną się zielenią,
Ostatnim wierszem, symbolem waszej chwały.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania