We mgle Rozdział 3
Drugi dzień w okopie właśnie się zaczął godzina piąta czterdzieści Iwan wstał z ziemi, rozejżał się po przedpolu
i wyciągnął papierosa po czym zapalił. Wyjrzał jeszcze raz by obejrzeć teren przed sobą. Około sto metrów od okopu stał zniszczony u-az mia wiele dziur po kulach i nie miał opon. Na lewo od stanowiska strzeleckiego był mały świerkowy zagajnik ,a po prawej stronie widać było step do lini choryzątu. Do Iwana potrzedł inny żołnierz i powiedział.
-Witam nazywam się Sasza ,a ty? Iwan odpowiedział.
-Jestem Iwan. Czy jesteś z oddziału trzeciego?
-Tak mam być twoim taśmowym do RKM-u.
Iwan chwycił za RKM leżącyy na zmarzniętej ziemi i ułożył go na przedpiersiu okopu.
-Załaduj go. Powiedział po czym poszedł do porucznika.
Kilka minut puźniej młody żonierz doszedł do stanowiska porucznika po czym zameldował.
-Panie Poruczniku melduje ,że moje stanowisko jest gotowe. Porucznik spojżał na Iwana z pogardą po czym powiedział.
-Młody!! O czym ty do cholery mówisz?! Jakie stanowisko?
Zakłopotany Iwan odpowiedział podniesionym głosem.
-Stanowisko 9! Poruczniku.Starszy porucznik odprawił Iwana.
Gdy Iwan doszedł do stanowiska opowiedział to Saszy po czym kazał mu trzymać warte by położyć się spać do godziny ósmej.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania