Angela, najważniejsze żeby Akwamen był zachwycony - to dla Niego wiersz. Dedykowany, wiesz :) Akwamen to wesoły człek, myślę że woli uśmiech od miłosnej zadumy ;)
Jak napiszę cusik dla Ciebie, obiecuję że będzie romantyczne - solennie obiecuję, bijąc się w swe piersiątka :)
Buziaczki na dzień dobry i dziękuję za komentarz!
Dekaos Dondi, dedykacja jak najbardziej pozytywna, ale faktycznie drugie dno jest. Mała podpowiedź: Stasiu Gąska to prawdziwa postać, historyczna - konkretnie Stańczyk. Wielki człowiek.
Dalem sobie lub Tobie pięć ;) Czuję się doceniony, bo mala to a wielka postać.... hi, hi
Jakkolwiek zasługi me żadne, jeśli idzie o gałęzi ścięcie zdradzieckie przez przyjacioły podbno, a rzeknę nawet , że śmiszne i straszne, bo fauny każdej szkoda... choć z drugiej strony, kara dla pisarczyka, ponoć nieźle słowem operującego, winna być, że metafory wypowiedzi o tyle podstepnej co prostackiej w porę nie ogarnął i jak dziecie dał się z gałęzi w krzaki zepchnąć, uprzednio zbyt zapalczywie na prowokację niewyrafinowaną broń ciężką i obusieczną wyciągając...
;) hi, hi Halmarku!
Do czego to doszło...
he, he
No! Żaden tam z Ciebie troll, gówno się na Tobie co poniktórzy poznali. Dlatego na Twoje alter ego wybrałam zacną postać historyczną. Pod pozorami śmieszości ukrywa się wielka dusza i inteligencja.
Jak ja Ciebie lubię, Akwamarynku mój... Ty wszystko łapiesz w lot. I umiesz mnie swoim uśmiechem pocieszyć i gorycz wszelaką ze mnie usunąć bezboleśnie, jak po Xennie Extra,
Jak widzisz, nie było się czego bać.
Halmar jest miła dla miłych ;)
Halmar narażasz sie, dziecino plocha! Takie słowa nic miłego przynieść Ci nie mogą! hi, hi Uzerzy pogonić cię chcieć mogą, że z trollem się zadajesz, a bettonka ma ulubiona zaraz tu wpadnie i stwierdzi coś czego usłyszeć i przeczytać byś nie chciała, a mnie powie żem maluczki, nie mocarny, bez jajów, albo stwierdzi że jam kobita, co jej sen z powiek spędza, lub literat nieulubiony, a co nie daj bóg inny troll świeżo na opowi przywrocony hi, hi
Weź ketonal forte, albo innego ibuproma bo pupa i głowka boleć może... hi, hi
betti, niepotrzebnie dopatrzyłaś się innego króla. Tutaj chodziło bardziej o skojarzenia z rzekomym trollowaniem Akwamaryna. A król to Admon - sorki, że się zdenerwowałaś, ale zupełnie niepotrzennnie. My tu sobie napradę przyjaźnie gawędzimy :*
Elko, Elu - miłego dnia, dużo słońca i uśmiechu :) Szczerze, serio, serio - i buziaka masz jeszcze :* Ja to spać idę, miałam nocny dyżur, ledwie na oczyska paczam :)
Komentarze (35)
Jak napiszę cusik dla Ciebie, obiecuję że będzie romantyczne - solennie obiecuję, bijąc się w swe piersiątka :)
Buziaczki na dzień dobry i dziękuję za komentarz!
Miłego dzionka!
Jakkolwiek zasługi me żadne, jeśli idzie o gałęzi ścięcie zdradzieckie przez przyjacioły podbno, a rzeknę nawet , że śmiszne i straszne, bo fauny każdej szkoda... choć z drugiej strony, kara dla pisarczyka, ponoć nieźle słowem operującego, winna być, że metafory wypowiedzi o tyle podstepnej co prostackiej w porę nie ogarnął i jak dziecie dał się z gałęzi w krzaki zepchnąć, uprzednio zbyt zapalczywie na prowokację niewyrafinowaną broń ciężką i obusieczną wyciągając...
;) hi, hi Halmarku!
Do czego to doszło...
he, he
Jak ja Ciebie lubię, Akwamarynku mój... Ty wszystko łapiesz w lot. I umiesz mnie swoim uśmiechem pocieszyć i gorycz wszelaką ze mnie usunąć bezboleśnie, jak po Xennie Extra,
Jak widzisz, nie było się czego bać.
Halmar jest miła dla miłych ;)
Weź ketonal forte, albo innego ibuproma bo pupa i głowka boleć może... hi, hi
Elko, Tobie też cuś fajnego napiszę, obiecuję.
Miłego dnia.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania