Wybacz
Jestem taki, nie wyczekuję twojego wybaczenia. Ranię bo zraniony zostałem.
To nie moja wina. Taki los wybrała mi ona.
Zwiąże się jedynie z samotnością. Wcześniej dosięgnę gwiazd niż znowu wypowiem te dwa słowa.
Stoję przed Tobą i nie czuję nic. Tylko wielka pustka we mnie.
Wypowiadam szczere słowa, które pewnie ranią ciebie. Kłamliwy uśmiech na twych ustach.
Nienawidzisz mnie za to nastawienie. Tego nauczyło mnie życie.
Mogę pochwalić się tylko siedemnastoma latami, ale oszukany już zostałem. Miłość poraniło moją psychikę.
Teraz to już tylko strzępki dawnej szaty. Kiedyś może zeszyję ze sobą poszarpane kawałki.
Dzisiaj proszę odejdź ode mnie jak najdalej. Taki zostałem!
Trochę potrwa zanim świat zacznie mieć dla mnie barwy. Szarość to mój ulubiony kolor.
Widzę go każdego dnia. Nie zamierzam kolorować gdyż tak jest dobrze.
Wybacz mi, ale inaczej nie potrafię. Ta rana ciągle krwawi.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania