Wybory 2020. Debata kandydatów. To kury którym się wydaje, że są Orłami

Wybory 2020. Debata kandydatów. To kury którym się wydaje, że są Orłami

 

Właśnie odbyła się debata kandydatów na prezydenta. Teoretycznie ci kandydaci to powinna być elita elit, a wyszło jak zwykle, jak powiedział jeden z dziennikarzy to był bełkot kur, którym się wydaje, że są Orłami. To była taka totalna żenada, pokazująca jakich palantów mamy za kandydatów.

Przyznam szczerze, że oglądając tą farsę było mi przykro że jestem Polakiem, bo aż się nie chce wierzyć że w prawie 40-milionowym narodzie nie można znaleźć 2/3/4 kandydatów którzy byliby wzorem dla innych. Patrząc na ten cyrk jest mi po prostu przykro, że takie miernoty startują na niby najważniejszy w Polsce stołek.

Czy naprawdę musimy wybierać między kompletnymi zerami, jakimiś przypadkowymi dziwadłami udającymi polityków. Czy naprawdę tego narodu nie stać na pokazanie przynajmniej jednego człowieka, który byłby mężem stanu, a nie jakąś kukiełką nie dość że kiepską, to jeszcze sterowaną z zewnątrz.

Gdyby to był konkurs na moja ulubioną potrawę z wieprzowiny to mógłbym zrozumieć brednie, bzdury i inne takie wypowiedzi na poziomie Zdzicha spod budki z piwem, ale to wybory na prezydenta. Choć może rzeczywiście to wybór mis wieprzowiny.

Reasumując nie dziwi mnie burdel i zupełnie bezsensowne zachowanie polityków w ostatnim czasie. Jeśli mamy taki zestaw nawet nie półgłówków, a cwierćgłówków jako kandydatów nie zdziwi mnie już nic.

Jak mówią mądrzy ludzie historia kołem się toczy. Czy nie wydaje się wam, że wracamy do końca wieku XVIII? Wiemy jak się ten wiek dla nas zakończył, ale czy potrafimy wyciągnąć z tego wnioski?

Zapraszam do dyskusji!

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 17

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (76)

  • Ozar 09.05.2020
    Dodam jeszcze jedno zdanie. W normalnym kraju tacy ludzie, mogliby co najwyżej lecieć po piwo czy flaszkę swojemu mentorowi.
    A i tak byłby to dla nich zaszczyt.
  • Dariusz 09.05.2020
    Ozar, no ale o co tobie się rozchodzi?
    Przeczytałem ten artykuł i nic nie kumam. Dosłownie, jakbym czytał przemówienie Nikodema Dyzmy na otwarciu Banku Zbożowego
    To jakiś bełkot.
    Przybliżyłbyś postaci występujące w tym talk-show. Kto tam był, jakie partie były reprezentowane. W skrócie, co kto rzekł i dlaczego od rzeczy itp
    To bardzo emocjonalna relacja, coś w stylu rozhisteryzowanej panienki, ale dla mnie to za mało i za mało to rzeczowe
    ps
    nie mam telewizora, nie oglądam żadnych przemówień, więc wysil się nieco, by np do mnie to trafiło, a nie takie byle cuś
  • Ozar 09.05.2020
    Dariusz po prostu pokazałem jakość tych niby polityków. To kompletne zera i aż wstyd że takie coś jest kandydatem na prezydenta. Dla mnie taki kandydat powinien poza inteligencją mieć wiedzę na tyle szeroką żeby wypowiadać się zarówno w tematyce wewnętrznej jak i zewnętrzej. To ktoś kto potrafi reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. Widziałeś takiego kandydata. Bo ja nie!
  • Dariusz 09.05.2020
    Ozar no problem w tym, że nie pokazałeś. Pokazałbyś wtedy, jakbyś przedstawił te sylwety i napisał pokrótce, co tam odwalały
    A tak, do dla mnie ciemna mogiła. Nie wiem o co ci w ogóle się rozchodzi
    Może w ten sposób:
    Kto tam, na tej debacie, z kim dyskutował. Może chociaż tyle na początek :)
  • Ozar 09.05.2020
    Dla mnie jeśli ktoś startuje w wyborach na prezydenta powinien znać języki, umieć sobie radzić w polityce zarówno wewnętrznej jak i zewnętrzej, być kimś kto potrafi znaleźć się wśród innych wielkich tego świata i tak prowadzić polską politykę a także naszą rację stanu tak żebyśmy wszyscy na tym skorzystali.
  • Ozar 09.05.2020
    Dariusz chciałem po prostu pokazać jakie mamy tzw. elity i jak one są kiepskie to wsio. W normalnym państwi9e tacy ludzie byliby co najmniej pomocnikami swoich szefów, ot skoczyć po piwo, czy wódkę. U nas takie ofermy są kandydatami na prezydenta. To wstyd i hańba dla wszystkich Polaków. To moje przesłanie.
  • Ant 09.05.2020
    Trzeba zadać pytanie jaki typ człowieka idzie do polityki. Wydaje mi się, że osoba ogarnięta nie garnie się do tego. Ale to szerszy problem niż wybory prezydenckie.
  • Dariusz 09.05.2020
    Tu się zgadzam. Wszelkie pazerne oszołomstwo żyje z polityki i polityką :)
  • Ozar 09.05.2020
    Ant Dokładnie tak. Do polityki idą miernoty czyli tacy jacyś dewianci, albo ludzie którym się w normalnym świecie nie dało sie egzystować. itd. Mądrzy ludzie omijają politykę szerokim łukiem, bo wiedzą że albo zostaną zmarginalizowani, albo zaszczuci i zostają takie dziwadła które udają polityków, gotowi na każdą opcję byle im się opłacało.
  • Ozar 09.05.2020
    Czyli to taki ściek ludzi, którzy nie nadają się do niczego innego i uwili sobie gniazdko w polityce, bo tu wolno wszystko i nikt nie czepia się ani sensu, ani wiedzy. To bardzo przykre, ale prawdziwe.
  • kigja 09.05.2020
    Nie ma dobrego kandydata. Musi być ten, który jest. Może za kilka lat to się zmieni. Bo inbego wyjścia nie będzie. Teraz nie ma takuego dramatu. Dramat będzie przy kolejnych wybirach. I jeszcze tak myślę że w konstytucji powinien być zapis , że prezydent nie może być z partii rządzącej.
    To byłoby uczciwe. Chociaż i tu nasuwa się pytanie , czy cokolwiek jest jeszcze uczciwe w tych rozgrywkach?
    Pozdrawiam
  • Isteri'Luene 09.05.2020
    Zgadzam się w zupełności - i co do zapisu, i co do tego, że powinien w takich, nie innych okolicznościach, pozostać ten sam.
  • Ozar 09.05.2020
    kigja Odpowiedź jest niestety przykra nie ma nic uczciwego. To są klauny albo tzw. kukiełki poruszane na sznurkach tych, którzy na prawdę rządzą w tej naszej nibylandii. Co do zapisu że kandydat nie może być z partii rządzącej to dobry pomysł, ale niestety niemożliwy do zrealizowania. Prezydent to marionetka tych, którzy rządzą, więc musi być z partii rządzącej, choć tak na prawdę nie z partii rządzącej a z tych, którzy rządzą na poważnie, a to ma mało wspólnego z partiami niestety.
  • Isteri'Luene 09.05.2020
    Dodam jeszcze, że naprawdę nie ma na kogo głosować - to raz. Dwa - dobrze, że autor mówi ogólnie, nie po nazwisku, bo to by było wytykanie palcami. Poza tym co tu mówić konkretnie, skoro każdy z nich reprezentuje tak samo niski poziom, nawet jeśli założeniami się różnią.
  • Ozar 09.05.2020
    Isteri niestety wszyscy reprezentują poziom tak tragiczny że nie potrzeba nazwisk, a wystarczy na nich popatrzeć, albo ich wysłuchać. To tragedia i farsa razem wzięte. Jeśli to nasza elita to spadliśmy na samo dno, a nawet powiem więcej dno się zapadło bardzo, bardzo głęboko. Na 40 milionów ludzi tak zgraja durniów i oszołomów, to kufa wstyd jak cholera.
  • Isteri'Luene 09.05.2020
    Ozar Dokładnie, lepiej bym tego nie ujęła
  • Dariusz 09.05.2020
    A Trump?
  • Ozar 09.05.2020
    Isteri'Luene Dzięki za taką zresztą słuszną opinie.
  • Ozar 09.05.2020
    Dariusz Tu poruszyłeś bardzo trudny temat. Co do tego Pana to mam różne nie zawsze optymistyczne przeczucia. To przedstawiciel amerykańskich jastrzębi praktycznie w każdym temacie.
  • Isteri'Luene 09.05.2020
    Dariusz No dobra, racja oni z Trumpem są na podobnie niskim poziomie - to muszę przyznać
  • Oj, nie przesadzajmy Żółtek, Jakubiak, Piotrowski i Bosak wypadli całkiem dobrze.
  • Ozar 09.05.2020
    Marek, oki, ale co oni sobą reprezentują? Nic co najwyżej swoje drobne gierki. To nie klasa prezydencka, a co najwyżej rozmowy pod budką z piwem gdzieś na Podlasiu. masakra i wstyd.
  • Ozar co reprezentują? Żółtek był internowany w stanie wojennym. Już (upadającym) PRL-u prowadził własną działalność gospodarczą. Był wiceprezydentem Krakowa i będąc niesłusznie (!) oskarżonym przesiedział w areszcie cztery miesiące. Wywalczył za to duże odszkodowanie. Był też Eurodeputowanym.
  • Jakubiak był zawodowym oficerem Wojska Polskiego. Zrezygnował z emerytury mundurowej. Najpierw działał w branży telewizji kablowej, a potem został Browarnikiem. Dorobił się fortuny.
  • Piotrowski jest profesorem Historii i kierownikiem katedry Historii najnowszej na KUL-u. Był trzy kadencja eurodeputowanym działającym w wielu komisach. Jest prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej w Lublinie i autorem wielu publikacji.
  • Naprawdę takich ludzi porównujesz do pijaków?
  • Ozar 09.05.2020
    Marek Adam Grabowski Co do Jakubiaka to uważam, że on się bawi mając kasy opór, Żołtek to coś ala siara ze znanego filmu. Co do Piotrowskiego, to mam szacunek mały bo jako jedyny powiedział o ustawie 447 która może z nas Polaków zrobić coś w rodzaju chłopów w czasach szlachty. Tu akurat rzeczywiście przyznam że się zdziwiłem. Marek dziękuje za ten wpis bo pokazałeś coś co chciałem wywołać a tylko ty to wyłapałeś....
  • Ozar Miło mi. Staram się żeby moje komentarze były merytoryczne.
  • Ozar Kilera oglądałem mnóstwo razy, i nie widzę żadnego podobieństwa. Żółtek przypomina mi natomiast Amerykańskiego prezydenta i bohatera narodowego Ulissesa Granta. Co do Jakubiaka, ja uważam, iż w polityce brakuje ludzi sukcesu, a mamy nadmiar niedoszłych bibliotekarzy jak Kaczyński.
  • Ozar 09.05.2020
    Marek Adam Grabowski No może i tak, ale co do Granta to mimo wszystko chyba inna bajka. Dla mnie taka debata to powinna być rozmowa poważnych ludzi w wiedzą i autorytetem na najbardziej poważne tematy w Polsce. Ok. pytania były podane pod prezydenta Dudę i to także wypaczyło całą debate.
  • Ozar Chodziło mi o cechy fizyczne.
  • Ozar 09.05.2020
    Marek Adam Grabowski Oki kumam
  • Była pod Dudę, ale i tak nie był w stanie odpowiedzieć na część pytań.
  • Ozar 09.05.2020
    Marek Adam Grabowski No dokładnie wypadł bardzo blado. Może już wiedział o porozumieniu dwóch Jarosławów? Teraz dopiero nas czeka szopka zarówno polityczna jak i prawna.
  • Ozar Czy wiedział? Ciekawe pytanie; chyba dwa Jarki nie kratkują go na tyle poważnie, ażeby mu mówić o takich rzeczach? A przy okazji przeczytaj moje ostanie opowiadanie Jaś i Małgosia.
  • Dariusz 09.05.2020
    Ozar na PREZYDĘTA!
    ĘK ĘK!
  • Ozar 09.05.2020
    Broń Boże takie pomysły. To coś dla albo głupich, albo tych powiązanych ze służbami. Ja nie chcę z tym mieć nic wspólnego.
  • Dariusz 09.05.2020
    Ozar Boże broń!
  • Ozar 09.05.2020
    Dariusz Hahhaha to choć raz mamy wspólne zdanie.
  • Józef Kemilk 09.05.2020
    Zbyt ogólna krytyka, po debacie która debatą nie jest. Czy była dyskusja między kandydatami? Czy po takiej debacie, można wyrobić sobie zdanie o kandydatach? Czy w jednej minucie można przedstawić wizję Polski?
    Nie wszyscy kandydaci są źli, tylko ich zwyczajnie nie znamy. Co wiemy o Piotrowskim? Czy Bosak jest tak zły? Można się pokusić o stwierdzenie, iż mamy coraz większy wybór. Tylko czy z tego korzystamy, czy też wybieramy tych co nam wskażą ci ważni (PiS, PO, SLD, PSL) W pierwszych wyborach wybieraliśmy między Wałęsą a Tymińskim. Czy to był lepszy wybór? A może Kwaśniewski był idealnym kandydatem? A Komorowski?
    Musimy pogodzić się z tym, że taki się ma wybór i nie dotyczy to tylko Polski. W USA mają do wyboru Trumpa lub jakiegoś oszołoma z partii demokratycznej. W Niemczech na Kanclerza wybierają Merkel, lub Merkel ewentualnie mogą wybrać Merkel. We Francji nie jest lepiej. A we Włoszech? katastrofa. A Anglia?
    Podsumowując jesteśmy właśnie tacy i nic tego nie zmieni. Wydaje się nam, że są mądrzejsi, a ich nie ma. Wyciągamy nieznanych wcześniej profesorów, Buzka, Glińskiego czy też Grodzkiego. Powinni być lepsi niż rasowi politycy. Byli? Chyba nie.
  • Ozar 10.05.2020
    Kemlik niestety wybór jest jaki jest, mamy do wyboru takich ludzi, jakich mamy. Niestety moim zdaniem żadny z nich nie jest takim mężem stanu jaki nadawałby się na prezydenta. To po raz kolejny wybór mniejszego, albo większego zła, a przecież nie o to chodzi. To tylko pokazuje jak daleko nam do demokracji.
  • slawko00 09.05.2020
    Zgadzam się z Tobą w zupełności. Dobrze, że piszesz ogólnikowo. Bo to co się tam działo to masakra. Jak jeszcze stare mordy z polityki i te kilka nowych potrafiło się w miarę zachować tak ten Tanajno zachowywał się jak pojeb. W każdym zadniu mówił o strajku ,,przedsiębiorców" (czytaj januszy bizensu bo prawdziwi przedsiębiorcy zakasali rękawy i ratują swoje firmy a nie robią rozpierduchy). Czwarty raz w życiu miałem ochotę komuś ryj rozkwasić. Poszperałem trochę po sieci i ciekawe kwiatki na jego temat wyszły np. powiązania z PO, Kukizem, Palikotem oraz z tzw czarnym PR, to, że ma kilka willi i aut. To jest tak zwany ,,biedny przedsiębiorca".
  • Ozar 10.05.2020
    sławko To kolejny pokaz tzw. naszych elit, które są tak kiepskie i tak słabe, że aż woła to o pomstę do nieba. To nie debata naszych elit, a jakaś zabawa niepełnosprawnych udających polityków. Smutne ale prawdziwe.
  • slawko00 11.05.2020
    Ozar Nom niestety. Szczerze powiedziawszy pierwszy raz cieszę się, że policja spacyfikowała jakiś protest. Szkoda tylko, że w tak mało brutalny sposób może by się w końcu nauczyli. Wgl też nie dziwię się funkcjonariuszom, że tak postąpili bo jak zaczęli ich atakować. A co do tych ,,przedsiębiorców". Nie wiedziałem, że osoby, które z KODem robiły burdy to przedsiębiorcy. Tak samo spiskowcy. Jak to zobaczyłem to omało, że śmiechu nie spadłem z krzesła. Ten Tanajno pcha się do polityki od 15 lat i oby na półmetku wyjebał się na ryj.
  • Ozar 12.05.2020
    slawko00 To raczej taka zadyma mająca na celu pokazanie się w mediach. KOD w zasadzie to była taka organizacja która miała za zadanie w zasadzie tylko robić dym i zamęt. Jak widać dalej tak jest. Czyli nic tylko zadyma.
  • slawko00 12.05.2020
    Ozar Nom. Mniejszość próbuję narzucić wolę większości. Czyli można już tutaj podciągać to pod zapędy autorytarne lub totalitarne. Co za paradoks...
  • Targówek 12.05.2020
    slawko00 Tanajno to taki właśnie typowy skandalista, którego zdanie i tak mało kogo interesuje. Taki drugi Zbigniew Stonoga czy Mateusz Kijowski. Dziwi mnie tylko, co tam robił Grzegorz Braun. Mówiłem już, że porozumienie Konfederacji z totalną opozycją jest bez sensu.
  • Ozar 12.05.2020
    Targówek Co do Brauna to moim zdaniem to jeden z niewielu ludzi którzy są chyba prawdziwymi Polakami bez powiązań z BND czy innymi służbami. Mam tylko nadzieję że się nie mylę.
  • Ozar 12.05.2020
    slawko00 Zobacz sobie co się działo pod koniec XVIII wieku... Było dokładnie tak samo. Magnateria nas osiurała i poddała się Moskwie.
  • Targówek 12.05.2020
    Ozar Kampania wymierzona w Konfederację zarzucała Korwinowi i Braunowi powiązania z GRU
  • Ozar 12.05.2020
    Targówek Wiem. Nawet PIS dołączył sie do tej kampanii. Oni sie boją Konfederacji, bo to chyba jedyny w tej chwili przedstawiciel polskiego narodu. Mam nadzieje, że sie nie mylę bo teraz wszystko jest możliwe, ale słuchając Brauna, czy Michalkiewicza można odnieść wrażenie, że to prawdziwi narodowcy, czyli ci, którzy chcą narodów suwerennych i opartych na tradycjach, a nie neokolnii niemieckich do czego zmierza tzw. UE pod władzą Niemiec. Miejmy nadzieję że tak jest bo inaczej nie mamy żadnej partii polskiej w tej chwili.
  • Ozar 13.05.2020
    Targówek No słyszałem że podejrzewa się ich generalnie o to, że są opłacani i sterowani z Moskwy. No cóż jakoś mnie to nie dziwi, bo u nas każdą większą partię podejrzewa się o to, że jest terowana z zewnątrz Polski, albo o powiązania z naszymi służbami czyli wywiadem i kontrwywiadem.
  • slawko00 13.05.2020
    Ozar Nom niestety. Historia zatoczyła koło.
  • slawko00 13.05.2020
    Targówek Ten koleś w normalnym kraju już by dawno siedział, ale niestety. Mówię o Tanajno
  • Ozar 14.05.2020
    slawko00 Cóż jak nasz uczy historia pewne sprawy wracają i znając to, co działo się 100/200 lat temu powinniśmy uczyć się na błędach i nie pozwolić żeby popełnić kolejne. Niestety nie uczymy się na błędach wcale i po raz kolejny jesteśmy kolonią obcych. Jedyna różnica jest taka, że pod koniec XVIII wieku straciliśmy niepodległość i zostaliśmy rozebrani przez zaborców. Teraz jest to samo tylko w nowszej wersji, czyli oficjalnie jesteśmy jako "suwerenne" państwo, ale rządzą nami obcy. Czyli to samo w nowej wersji.
  • slawko00 14.05.2020
    Ozar nom. Ja już mam dość rozprawiania o polityce i to jest już mój ostatni komentarz pod tym tekstem. Przyjemnie było porozmawiać z kimś na taki temat bez kłócenia się :)
  • Zaciekawiony 10.05.2020
    Największym paradoksem jest to, że to była debata przedwyborcza bez wyborów.
  • Ozar 10.05.2020
    To już szczyt szczytów. Mamy wybory i dzień wyznaczony a wybory się nie odbyły. To chyba największy burdel polityczny w naszej historii. Jak na to patrzę to mnie ogarnia już tylko pusty śmiech...
  • Zaciekawiony 10.05.2020
    Ozar
    A teraz unieważnią wybory, których nie było, z powodu nieodbycia.
  • Ozar 10.05.2020
    Zaciekawiony No jeśli SN zajmie takie stanowisko co wcale nie jest pewne. Bo może np. nie zając stanowiska a wtedy mamy burdelozę kosmiczną, tak prawną jak i polityczną.
  • Kapelusznik 10.05.2020
    Nie oceniam, bo to nie artykuł, a długie pytanie.
    A co do niego samego:
    Wracamy do "złotej wolności szlacheckiej" gdzie elita rucha resztę narodu zgodnie z prawem.
  • Ozar 10.05.2020
    kapelusznik. Dokładnie o to mi chodziło w ostatnich zdaniach. Znowu magnaci decydują o wszystkim ruchając resztę tak jak chcą. jednak pamiętajmy jak to się dla nas skończyło. Ponad stu latami braku niepodległości...
  • Ant 10.05.2020
    I jak tam? Już głosowaliście? :)
  • Ozar 10.05.2020
    Hahahahahahaha to kolejny zakręt historii. Ciekawe jak będzie za kolejnym zakrętem...
  • Dekaos Dondi 10.05.2020
    Ponadto, skoro wybory są i nie są równocześnie, to w świetle prawa, powinno obowiązywać 50% ciszy wyborczej:)
  • Ozar 10.05.2020
    No nie ma czegoś takiego jak 50 % ciszy wyborczej! Albo jest 100 ALBO NIE MA WCALE.
  • Dekaos Dondi 10.05.2020
    Ozarze→Wiem:))→Napisałem to jako absurd:)
  • Ozar 10.05.2020
    Dekaos Dondi Wiem, ale to jest absurd na skale światową i cholera wie co z tego wyniknie!
  • Ozar 10.05.2020
    To kolejny [przykład burdelozy w jakiej jesteśmy! To ma być państwo prawa! No kurde nie kumam tego!
  • Ozar 10.05.2020
    Co by nie powiedzieć czeka nas totalna burdeloza wyborcza, nie mająca nic wspólnego ani z powaga wyborów, ani z liczeniem się z tzw. wyborcami. My Polacy zostaliśmy już zesłani do miana tylko numerów wyborczych i niczemu więcej. To co się dzieje, to taka powtórka z końca lat 80/90 XVIII wieku, gdzie przekupione elity czyli tzw. magnateria sprzedała nas Rosjanom, czy Prusakom. Smutne, ale prawdziwe. Nas już nie ma , choć pewnie jeszcze o tym nie wiemy jak zwykle.
  • Nefer 11.05.2020
    Cześć.
    Nie do końca rozumiem, dlaczego aż tak zirytowała Cię ta farsa debaty przedwyborczej. Bo co do tego, że to była farsa, zgadzam się w pełni. Ale też niczego innego nie należało się spodziewać. Prawdziwa polityka odbywała się gdzie indziej i gdzie indziej zapadały decyzje (np. na spotkaniu "dwóch zwykłych posłów", którzy postanowili, czy wybory w ogóle się odbędą :-) ). Nadto ludzie w Polsce mają obecnie, doprawdy, inne sprawy na głowie. A tutaj? Popisywało się kilku błaznów, którzy nie mają żadnego znaczenia i chcieli tylko dać własne występy.
    Pozdrawiam
  • Ant 11.05.2020
    Tak zwane obywatelskie wkurzenie ;)
  • Ozar 12.05.2020
    Nefer Cieszę się bardzo że zajrzałeś, bo mimo różnic zawsze sobie cenię twoje komentarze. Co do dwóch zwykłych posłów to teoretycznie masz racje, ale jak wiesz jednym z nich jest nowy Piłsudski, czy Naczelnik Państwa. To sprawia, że jego wola jest prawem, czyli powtórka z Führerprinzip. Jak wiesz mit przywódcy Przejawiał się w podświadomym przekonaniu Niemców, że obdarzony boskimi cnotami wódz może zmienić wszystko, nawet naturę ludzką
    i przez to podjąć kroki ku „uzdrowieniu, ku wewnętrznemu i zewnętrznemu umocnieniu
    Rzeszy. Teraz mamy dokładnie to samo, choć niestety większość a myślę że nawet 90% Polaków nie zdaje sobie z tego sprawy.
    To jest nic innego jak dyktatura, ale jeszcze nie typowa tylko zawoalowana politycznie. Czyli coś ala zamach majowy Piłsudskiego tyle tylko że podany bardziej delikatnie, bez udziału wojska itd.
  • Ozar 12.05.2020
    Ant No można tak to nazwać, albo inaczej pisze to co widzę, bo niestety to była farsa kilku błaznów udających polityków. A kurde szkoda gadać.
  • Nefer 12.05.2020
    Ozar A wiesz, w tej kwestii zgadzam się z Tobą całkowicie. Niestety, mam jeszcze jedną konstatację. Systemy wodzowskie, o których wprost wspominasz (a także kilka innych) rozpadły się kiedy dopiero... po śmierci i często na jej skutek przywódców. Choćby "dekompozycja obozu rządzącego" po śmierci Piłsudskiego (czyli gdy wodza zabrakło, dotychczasowi słudzy rzucili się do walki o spadek), to już termin, który na trwałe wszedł do historiografii. Czyli co? Mamy nasłuchiwać komunikatów ministra zdrowia? :-)
    Pozdrawiam
  • Ozar 13.05.2020
    Nefer No jestem pewien, że gdyby nasz obecny naczelnik państwa "się przeziębił", to sfora wilków zaraz by się na siebie rzuciła. On jest jak niedźwiedź, którego pojedyncze wilki nie zaatakują, a dogadać się nie potrafią. Piłsudski i jego sfora to dobry przykład rozpadu obozu opartego na jednym wodzu.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania