Bighome "Wyznania samotnego starca." - krótki i wzruszający tekst

Wiesz, co to samotność? Gdy czujesz że nie masz już, kogo kochać i ty też nie czujesz się kochany? Tak właśnie rozumiem to słowo. Brak rodziny, przyjaciół i depresja, która się pogłębia z każdym dniem. A ty lekceważysz ten problem. Udajesz, że go niema, ale on siedzi w twojej głowie i powoli prowadzi cię na krawędź stromego klifu. Chciałbyś skoczyć, jednak coś cię tam trzyma i to nie są twoi bliscy, tylko zdrowy rozsądek. Z każdym dniem ten rozsądek sypie się, a w końcu wiatr go rozwieje i nic już cie nie będzie trzymać.

W życiu piękne są tylko chwile. Mówię do każdej z nich, żeby się zatrzymała, bo jest zbyt piękna, żeby odejść, ale one nie słuchają.

Pewnego dnia obudzisz się i zauważysz, że twoje ciało jest już stare. Lecz dusza, pozostanie niezmieniona i będzie trwać przy tobie do ostatniej chwili. To jest najpiękniejszy dar od Boga.

Życie zawsze stawiało przede mną trudne wyzwania. Kiedyś nawet obwiniałem Boga o to, że wybrał dla mnie taki los, ale później zrozumiałem jedną ważną rzecz. Każdemu wydaje się, że trawa po drugiej stronie płotu jest bardziej zielona. Kiedy znajdziemy się tam, zauważamy, że to ten sam odcień, co u nas. Tylko trawa jest bardziej zadbana, bo jej ogrodnik cały czas się o nią troszczy. Tak samo jest z życiem. Widzimy, że ktoś ma je lepsze niż my, ale on na to sobie zapracował. Pamiętaj, że praca w młodości owocuje na starość.

Gdy już się znajdziesz blisko śmierci, zaczniesz się zastanawiać nad tym, jak minęło ci życie. Pojawi się smutek, że nie możesz cofnąć się o parę ważnych momentów życia i zmienić biegu wydarzeń. Pomyślisz sobie „tyle rzeczy chciałeś zrobić, ale nie zdążyłeś”, bo każde osiemdziesiąt sześć tysięcy czterysta sekund, które dostawałeś każdego dnia marnowałeś. Na stare lata zrozumiesz, co zrobiłeś źle. W moim życiu zabrakło mi prawdziwej miłości.

"Miłość jest cierpliwa i łaskawa. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi sie pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość czyni nas lepszymi."

Słyszę już mój ostateczny dzwon i widzę w oknie jasne oślepiające światło…

- Choć do mnie – Słyszę szept.

Wstaję z łóżka i idę w kierunku rzeczy, na którą człowiek czeka całe życie.