zawieszenia

języki iskrzą

w gębach zegarów

wszyscy chorzy na zdrowie

szukają cudownej recepty

na wieczność albo dietę

 

przytulam kostuchę

znamy się od urodzenia

najwierniejsza i najcichsza

pije ze mną do dna

 

nad spieniona ulicą

biegnie wiadukt do wczoraj

nieprzespane noce tłuką

o sklepienie czaszki

już czas myć zęby

 

wieczność jest w nas uwięziona

żadna dieta jej nie zaszkodzi

Następne częścizawieszenia

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Enchanteuse 03.05.2019
    Druga piątka od mnie. I hmm, jakby tu skomentować poza tym, że wyczuwam dobry wiersz, nie wiem. Nie jestem dobra w komentarze, ale postaram się coś wyłuskać.To: "chorzy na zdrowie" uderza, bo być zdrowym dzisiaj, w tym chorym, jakże chorym świecie jest wręcz nienormalne - takie to rzadkie, takie to trudne. Albo inaczej. "Chorzy na zdrowie", czyli zarażeni chorobą cywilizacyjną obsesyjnego dbania o zdrowie, "dbania" w sumie, bo to coś to raczej narażanie siebie na kontuzje i jakieś wewnętrzne schorzenia, przedwczesna eksploatacja będąca raczej zaprzeczeniem dbania o.
    "Przytulam kostuchę/znamy się od urodzenia" - to bym nazwała pechem, ocieraniem się o śmierć dosłownie, bądź bycie na takim dnie, w sensie śmierci duchowej bardziej.
    Spieniona ulica - rzeka? Wiadukt do wczoraj - nawiązanie do rzeki jako czasu, ale nie, bo to wiadukt nad nią... hmm. Pozwala pokonać przeszkodę, czyli czas. Wrócić do przeszłości. No dobra. Rzeka - czas? Wiadukt - metaforyczne cofanie się w przeszłość, wracanie pamięcią. Nieprzespane noce, bo to pamięć bolesna, bo przecież kostucha, kostucha od dzieciństwa. Czas myć zęby - wracamy do normalności, a przynajmniej udajemy, że jest normalnie - choćby przed samym sobą.
    I wreszcie puenta, równie piękna, co zagadkowa. Wieczność jest w nas uwięziona - jesteśmy skazani na przetrwanie, jako wspomnienie, takie czy inne. Chyba o to Autorowi idzie, ale równie dobrze mogę błądzić we mgle.
    Żadna dieta nie zaszkodzi - nic na to nie poradzisz, choćbyś nie wiadomo jak żył.

    W każdym razie jestem na tak. Ujął mnie ten wiersz po prostu.
  • Adelajda 07.05.2019
    Godzina potęguję moje emocje i uczucia do tego wiersza.
    Dobra robota panie Jacom.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania