* * *

W pewną majową noc

siedziałem naprzeciw wzgórz

wiatr kołysał mą młodość

i drzewa okryte kwiatem

pachniały

 

a później wzeszedł na niebie księżyc

zamyślił się nad wzgórzami

i nad moją młodością

 

*

 

opisałem

w tym wierszu

fragment nocy

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • Grafomanka rok temu
    Ale niedobry ten księżyc, tak ładnie wiatr kołysał młodość, a on jakieś zamyślenia wymyślił, przerwał kołysanie... i 'wzeszedł'

    'a później wzeszedł na niebie księżyc'
  • Księżyc wschodzi, więc wzeszedł, nie na ziemi tylko na niebie. Formę "wzeszedł" spotkałem w wielu utworach, m. in. u Nienackiego. Więc jej użyłem, pomimo podkreślania na czerwono. A że wyglądał jak zamyślony ? Księżyc często tak wygląda. Dziękuję i pozdrawiam
  • Grafomanka rok temu
    Krzysztof Stasz-Malkowski, ależ ja nie mam nic przeciwko, trzeba tak pisać, skoro wzeszedł, to wzeszedł... i bez gadania
  • Dzięki i pozdrawiam.
  • piliery rok temu
    "Siedziałem naprzeciw wzgórz" - trudno coś bardziej niemądrego wymyślić.
  • Nigdy nie siedziałeś naprzeciw wzgórz ?
  • piliery rok temu
    Krzysztof Stasz-Malkowski Wzgórze to wzniesienie od 100 do 300 m npm. widziałeś je z takiej odległości, że mogłeś stwierdzić, że siedzisz naprzeciw?
  • No tak. Było urocze. Nie napisałem, że widziałem je z "lotu ptaka" , siedziałem naprzeciw niego i widziałem jego zbocze. Ale wiersz, to przecież nie mapa topograficzna, aby tak szczegółowo je opisywać.
  • Nie chodzi w tym wierszu o opis krajobrazu. Nie zrozumiałeś jego głębi. Pozdrawiam.
  • piliery rok temu
    Krzysztof Stasz-Malkowski O "głębi" tego wiersza Tobie raczej pisać nie wypada a mnie zmuszasz do tego, bym wyłożył kawę na ławę: prosty to wiersz a "siedzenie naprzeciw wzgórz" zwyczajnie głupie.
  • Strasznie się tym wierszem przejąłeś, a ja nikogo nie zmuszam, aby się aż do tego stopnia przejmować. Nie podoba Ci się, nie czytaj, tym bardziej nie ucz się go na pamięć. Pozdrawiam.
  • piliery rok temu
    Krzysztof Stasz-Malkowski Abym mógł stwierdzić czy mi się podoba, czy nie - muszę przeczytać. Publikujesz na portalu literackim, gdzie Czytelnicy poszukują poezji więc musisz się liczyć z krytyczną oceną jeśli jej nie znajdą.
  • Oczywiście, że się liczę. Ale spotykam na portalu teksty o wiele, wiele słabsze z wysokimi ocenami. Więc zależy to widocznie od gustu Czytelników. Ja się nie upieram: jeśli wiersz jest słaby, nie czytajcie go, przecież nikogo nie zmuszam. Ale krytyka nie może być hejtem. Pozdrawiam.
  • piliery rok temu
    Krzysztof Stasz-Malkowski Twój odbiór uwag niestety nie zostawia Czytelnikom pola.
  • Nikomu żadnego "pola" nie zabieram i nie mam takiego zamiaru.
  • piliery rok temu
    Krzysztof Stasz-Malkowski Zabierasz pole. Sobie. Oczywiście nikt nie zmusi Cię do poprawiania błędów i niedorzeczności. Nie będziesz tu, pod tym względem, pierwszy i nie będziesz ostatni. Nie licz jednak na akceptację dla Twoich żenujących tekstów..
  • Ależ ja nie liczę na żadne profity.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania