𝕜𝕣𝕠𝕡𝕝𝕒

Nie wiem, po co stawiam krok za krokiem,

jak cień, co goni światło przed mrokiem.

Rytm życia – mechaniczny, głuchy

Dryfuje w czasie, szmer jego suchy.

 

Pustka mnie trawi, nie mam swobody,

Nie widzę celu, nie czuję wody,

jestem jak kropla, co wciąż spada w dół.

spadam i spadam – prosto w popiół.

 

Marzę o zbiorniku, choćby o kałuży,

Gdzie kropla samotna w końcu się zanurzy.

Choćby o ziemi, co przyjmie mój ból.

Może w końcu odnaleźć losu prosty zwój.

 

Kim jestem w tej ciszy, w bezdennym locie?

Za informacje, komu mam oddać krocie?

Czemu wciąż płynę, choć znikąd sens?

Tej wędrówki kiedy czeka mnie kres?

 

Może w tej wodzie nikt na mnie nie czeka.

I tylko czas w nadziei mi rychło ucieka.

Może jestem tylko snem, co trwał, lecz zgasł.

Jak echo, co umarło, nie doczekało gwiazd.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • paluszki z paczuszki 10 miesięcy temu
    O, inna czcionka w tytule. Ale fajnie.
  • Cain 10 miesięcy temu
    Ciekawe
  • Grafomanka 10 miesięcy temu
    Rym częstochowski... to już na duży minus, a jeszcze to dążenie do kałuży - groteską zalatuje

    Słowem - czysta grafomania
  • Bettina 10 miesięcy temu
    Bardxo.
  • piliery 10 miesięcy temu
    O czymś ten tekst jest chyba ale... Okropny rym: "dół - popiół" z fatalnym akcentem na ostatnią sylabę.
  • Galatea Vita 10 miesięcy temu
    jeden z moich pierwszych, sama nie jestem do końca dumna,ale chce jakoś dokumentować progres. Dziękuję za opinie ♥

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania