:::
Trzygłowy smok krąży nad umysłem.
Anioł miecz obosieczny wyciąga,
pyski smoka rozdziera ,
języki na pal nadziewa
i wędzi w dymie wiśniowego drzewa.
Oczy w zalewie moczy ,
zęby nawleka na sznurek lniany,
uszy oblewa wrzątkiem.
Z szyj robi warkoczyk .
Smok już nie istnieje .
Komentarze (4)
Co za zdemoralizowany anioł. Papież Stefan miał bogatszy arsebał pastwienia się nad treuchłem.
To z trupiego synodu powinno dać ci podnietę,. Mnie napawa obrzydzenie ta religijność. Mogę dodać - wasza:
"Ciało Formozusa zostało sprofanowane poprzez odarcie je z szat papieskich. Następnie odcięto mu palce prawej ręki, którymi zwyczajowo papież udziela błogosławieństwa. Rozkładające się ciało powleczono przez pałac papieski, by wyrzucić je na ulice Rzymu. Dalszą częścią potwornego spektaklu było wrzucenie trupa do miejsca zbiorowej mogiły, w której grzebano ludzi wykluczonych ze społeczeństwa. Wszystkim wydawało się, że gniew szalonego Stefana VI wreszcie się zakończy. Tak się jednak nie stało. Kilka dni po synodzie zlecił on ponowne wydobycie z grobu ciała Formuzusa tylko po to, żeby wrzucić je do Tybru."
Fajny kawalek, prawda?
Ten co zbrodnie podobnie odpłaca jest podobnym zbrodniarzem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania